-
-
Jeden z ostatnich normalnych księży przeprasza. Jakież to żenujące patrząc na Rydzyka czy innego katabasa w każdej parafii. KK chyli się ku upadkowi i nic już tego procesu nie zatrzyma. Nic już nie pomoże gadanie o 2 tys. lat istnienia wiary ( w Polsce 1000 ) i jej trwałości . Dlaczego ludzie naprawdę nie wierzą w Boga a wierzą, od czasów zamierzchłych, jakimś kapłanom i ich naukom które służą tylko im.
-
-
-
Szczęśliwego Nowego Roku
choć muszę przyznać, że Księdza Bonieckiego nie czeka nic miłego w nowym roku. Kościół kompromituje się coraz bardziej.
Moja znajoma - głęboko wierząca i praktykująca osoba - "o mały włos" (gdyby nie mama, która ją zatrzymała) nie wyszłaby z Mszy, z której kapłan wyrzucił dzieci, bo rozmawiały. Kazał wszystkim dzieciom wyjść z Kościoła, bez względu, czy rozmawiało, czy nie.
Kiedy pozwalamy dzieciom przyjść na mszę, musimy zdawać sobie sprawę, że się na mszy zwyczajnie nudzą. One znają wiele ciekawszych zajęć. I jeśli mam być szczery, bardziej budujących.
Tym bardziej, że w sąsiedniej parafii trwa śledztwo w sprawie pedofilii. Więc wielu ludzi patrzy na dzieci w kościele z troską i podejrzliwością. A tak wiele słów o rodzinie powiedziano pod koniec tego roku......
I taki będzie ten Nowy Rok dla Kościoła. Pełen kompromitujących decyzji (zapowiedzianych w kazaniach biskupów) w sprawach dotyczących rodziny, in vitro, znęcania się nad kobietami etc.... pogłębi się przepaść między biedą ludzi a bogactwem księży.
Macie rację Panowie, że boicie się kobiet. Dlatego je od wieków degradujecie. Ja się nawet domyślam dlaczego. To jest Wasz kompleks. Największy jaki macie.
A tak a propos, zakaz rozmowy z "jakąś panienką" o książkach? O czym ksiądz pisze? Przecież Pańskie zdanie liczy się dla tej młodej kobiety, jak zdanie kogoś wyjątkowego. Posądza ją Ksiądz o próbę uwiedzenia? Z pewnością była to próba poznania zdania człowieka ogólnie szanowanego. Widzi ksiądz, kobieta jest człowiekiem. Ale do tego poziomu trzeba dorosnąć. Jest taki dowcip, który to ilustruje:
W ZOO kobieta patrzy na białego tygrysa i mówi: jakie piękne futro, też bym chciała takie mieć. Mężczyzna nic nie mówi, tylko sprawdza, gdzie te zwierzęta żyją i zastanawia się jak je upolować. A człowiek mówi smutny: Jakie biedne zwierzę, całe życie w klatce......
Moja znajoma zapowiedziała, że jeśli ten ksiądz, który wyrzucił dzieci z Mszy będzie chodził po kolędzie, to go nie wpuści. To jeszcze długa droga do apostazji, ale średniowiecze się już kończy.......
Mimo wszystko życzę Księdzu żeby Bóg Pana nie opuścił w 2013 roku, tak jak opuścił KK. Nie wytrzymał konkurencji z Mamoną..... -
-
Ksiądz Boniecki jest super człowiekiem, bierze swoje nauki na poważnie i jest życzliwy ludziom. Motłoch to jest jednak żywa tkanka i potrzebuje siarki, ognia, dymu i wyklinania czyli igrzysk a nie sympatycznego ciamciaramci który z każdym grzecznie się zgodzi...Stąd to okładanie przez oszalałą staruchę drewnianym krzyżem tego zbaraniałego księdza przed Pałacem. Z drugiej strony przyjemnie jest ten ciemny motłoch jebać obelżywem słowem bo to obniża cisnienie...
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
ojciec.scholastyk
Oceniono 226 razy 186
Panie Adamie...Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku ..../ przede wszystkim zdrowia/