W Wiknie w powiecie nidzickim doszczętnie spłonęła drewniana willa generała Czesława Kiszczaka.
REKLAMA
REKLAMA
Jak twierdzą świadkowie ogień nie dotarł do sąsiednich domów. Zapaliło się kilka drzew na posesji przylegającej do budynku ; wysoka temperatura spaliła również samochód generała i garaż ze składem opału.
Jak poinformował starszy kpt. Zbigniew Jarosz z warmińsko-mazurskiej straży pożarnej ogień pojawił się tak szybko, że akcja gaśnicza nie przyniosła rezultatów. Domu nie udało się uratować. W pożarze nikt nie ucierpiał .
cookies9
Oceniono 4 razy 4
Czyżby podpalenie? To niedobrze,jeśli tak sie dzieje.