Według Batorskiego "internet jest odbiciem naszego życia". - Jest taki, jakimi my jesteśmy. Aże Polacy nie lubią polityki, to dają temu upust w internecie. Na równie niskim poziomie intelektualnym, jak robią to politycy - powiedział naukowiec.
Jego zdaniem mamy do czynienia z tabloidyzacją treści w internecie, bo on sam staje się coraz bardziej powszechny. - Jeszcze kilka lat temu komentarze pojawiające się w sieci były na zdecydowanie wyższym poziomie. Egalitaryzacja internetu odbija się na jego poziomie - uważa Batorski.
- Inaczej jest na portalach społecznościowych, gdzie coraz częściej ludzie wypowiadają się używając prawdziwej tożsamości - dodaje.
Według gościa TOK FM "społeczne możliwości cenzurowania treści mogą być częściej używane". - Jeśli np. czyjaś wypowiedź uzyska wystarczająca ilość niepozytywnych komentarzy, to zostanie automatycznie usunięta - proponuje Batorski.
Ścigać za wpisy?
Dyskusja na temat monitorowania internetu pojawiła się w związku z brutalizacją życia politycznego w kraju. PiS chce, aby ABW i
policja zajęła się ściganiem internautów, którzy w internetowych wpisach kierują wobec polityków groźby karalne. Według posłów na użytkowników łamiących w sieci prawo powinni donosić do organów ścigania administratorzy forów, a prokuratura miałaby wszczynać postępowania z urzędu. - Będzie sporo pracy przy tym - przyznaje poseł
Jarosław Zieliński. Możliwe, że w tej sprawie w
Sejmie pojawi się projekt ustawy.
Posłowie Platformy zgadzają się z posłami PiS, że w internecie jest za dużo agresji. Ale - jak zauważa Agnieszka Kozłowska-Rajewicz z PO - do zmiany tego stanu nie potrzeba ani nowych regulacji prawnych, ani obligatoryjnego ścigania przez prokuraturę internautów zamieszczających takie wpisy.
organmaster
Oceniono 2 razy 2
panie szanowny; proponujesz pan banowanie z uwagi na wystarczającą ilość negatywnych opinii; to jakaś internetowa form clubingu, który z normą demokratyczną tyle ma wspólnego co pan z... batorym, transatlantykiem np.; ja, pisując na forach gazetcianych, dla podtrzymania dobrego obyczaju prezentowania odmiennego widzenia spraw jestem linczowany permanentnie, w oderwaniu od jakichkolwiek racjonalnych pobudek; nie przystoi(?) specjaliście przyklepywanie tego obrzydliwego obyczaju