Karolina Lewicka przypomniała wyniki czwartkowego sondażu dla TOK FM, "Gazety Wyborczej" i portalu Gazeta.pl, z którego wynika, że większość Polaków nie obawia się, że polityka Prawa i Sprawiedliwości może doprowadzić do wyjścia Polski z Unii Europejskiej.
Według dr Krzysztofa Piekarskiego z Uniwersytetu Gdańskiego choć te obawy są dość lotne, to jednak łatwo mogą się materializować. - Przykład Wielkiej Brytanii. Łatwo powiedzieć, że chcemy wyjść, ale jak to rozwiązać to już zdecydowanie trudniejsza kwestia. Jeśli w referendum wchodziliśmy do UE, to możemy też zapytać Polaków o wyjście z niej – stwierdził dr Piskorski. Jak dodał, jednak poziom euroentuzjazmu w Polsce jest bardzo wysoki. - Więc pewnie takie referendum nie przyniosłoby skutku – powiedział ekspert.
Według Barbary Szczepuły, dziennikarki "Dziennika Bałtyckiego" oraz pisarki, zapewne po wyborach do europarlamentu wszyscy ogłoszą się zwycięzcami. - Ci którzy głosują na prawicę, to pewnie i tak na nią zagłosują, niezależnie od tego, czy w przyszłości miałaby nas wyprowadzić z UE. PiS ma swój elektorat i on będzie głosować. Tak samo w przypadku Koalicji Europejskiej, którą niewątpliwie poprą euroentuzjaści.
Bezpiecznik w konstytucji niepotrzebny
Kantar zapytał też o inną, związaną z Unią Europejską kwestię. Chodzi o wpisanie członkostwa w Unii do polskiej konstytucji. Takie rozwiązanie zaproponował wpierw lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, później podchwycił je prezydent Andrzej Duda. Obaj nie trafili w przekonania Polaków.
Z badania Kantaru wynika, że Polacy w większości nie widzą takiej potrzeby. Zdecydowanie na nie było 28 proc. badanych, raczej na nie - 29. Odpowiedź "zdecydowanie na tak" wybrało tylko 9 proc. respondentów, 23 proc. bierze pod uwagę taką możliwość. 10 proc. badanych nie wie lub nie ma w tej sprawie opinii.
