Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Ekspert o ochronie klimatu: Warto popatrzeć w tym kontekście na najbliższe wybory
Prezydent Francji, w drodze na szczyt ONZ, wskazał winnego wstrzymania wprowadzania zmian w unijnej polityce klimatycznej. To Polska, która jak stwierdził Emmanuel Macron, "wszystko blokuje".
Macron nawiązał do czerwcowego szczytu w Brukseli , na którym polski premier nie zgodził się na unijne zobowiązanie o dążeniu do neutralności klimatycznej do 2050 roku.
- Nie chciałbym interpretować słów Macrona, bo nie znam kontekstu, ale wydaje mi się, że polityka obecnego rządu jest całkowicie nieadekwatna w stosunku do wyzwań, jakimi jest potrzeba redukcji emisji gazów cieplarnianych i ochrona klimatu i zbudowanie bezpieczeństwa dla młodych ludzi. 88 procent chorób związanych ze zmianami klimatu dotyczy dzieci do lat 5. To rzeczywiście jest problem rodziców i tego przyszłego pokolenia. I warto popatrzeć w tym kontekście na najbliższe wybory - na antenie TOK FM stwierdził prof. Zbigniew Karaczun, ekspert SGGW i ekspert Koalicji Klimatycznej.
Dodał, że dla niego zablokowanie celów neutralności klimatycznej do 2050 roku jest niezrozumiałe. - Proszę pamiętać, to jest ponad trzydzieści lat. Naprawdę wiele rzeczy można zrobić i to jest ta perspektywa, w której powinniśmy zacząć myśleć, jeżeli chcemy myśleć o bezpiecznym świecie dla naszych dzieci - przekonywał. I dodał: - Zobowiązania, które zostały podjęte w protokole paryskim są zbyt słabe. One nie gwarantują osiągnięcia celu, a podstawowym celem jest ograniczenie wzrostu temperatury na Ziemi do maksimum 2 stopni, a nawet 1,5 stopni, w związku z tym kraje powinny zobowiązać się do znacznie większej redukcji. Jeżeli chcemy osiągnąć te cele porozumienia paryskiego, to szczyt emisji CO2 powinien być w przyszłym roku. Od przyszłego roku one powinny zacząć radykalnie spadać.
Tymczasem do słów prezydenta Francji ustosunkowała się polska ambasada. "Polska jest jednym z nielicznych krajów UE, które przy tak dynamicznym wzroście gospodarczym (średnio 5% rocznie), tak znacząco ograniczyło swoje emisje CO2 między 1988 a 2017 r. Życzymy naszym partnerom podobnych wyników".
Według profesora Karaczuna powodów do nadmiernego optymizmu wcale nie ma. - Dzisiaj w Genewie został ogłoszony taki raport, który porównuje obecną pięciolatkę, czyli 2015-2019 z poprzednim pięcioleciem, pod względem tych czynników, które wpływają na zmiany i skutki zmiany klimatu, które obserwujemy i to jest potwierdzeniem raportu, który ukazał się w zeszłym roku w październiku. Mówił on, że te zmiany klimatu zachodzą jeszcze szybciej, te skutki ujawniają się jeszcze szybciej niż myśleliśmy np. w 2015, kiedy uchwalone było porozumienie paryskie. Ten raport mówi, że średnia temperatura wzrosła od czasów czasów przemysłowych o ponad jeden stopień - 1,1 stopnia. Że w tej obecnej pięciolatce była o 0,2 stopnia wyższa od poprzedniej. że bardzo szybko przyspieszył wzrost stężenia CO2 a atmosferze, co jest bardzo niebezpieczne, bo to jest bezpośrednia przyczyna ocieplenia- tłumaczył.
matts06
Oceniono 1 raz 1
Jeśli mam w tym kontekście patrzeć na najbliższe wybory, to chyba pozostałoby zostać w domu :) Nie widzę, by ktokolwiek proponował całkowitą zmianę systemu, a tylko to może nas ocalić, jednak wtedy nikt by na taką partię nie zagłosował. Natomiast jak patrzę na programy, to chyba jedynie coś mówi Lewica, ale pewnie nie do końca jestem obiektywny, bo i tak na nich będę głosować. PiS - wiadomo, nie ma o czym gadać, PSL, Kukiz, Konfederacja, tak samo. Zostaje jeszcze PO, ale w jej programie jest, że będą wydobywać węgiel dopóki się nie skończy, tak więc też za bardzo nie ma o czym gadać. Najśmieszniejsze jest to, że w PO są Zieloni, którzy podpisali się pod takim programem :)