Nowe zapisy ustawy o IPN w ciągu jednego dnia przeszły przez Sejm i Senat oraz zostały podpisane przez prezydenta.
Cały proces zajął niespełna dziesięć godzin. Adam Bodnar zwracał w TOK FM uwagę, że to zdecydowanie za szybko.
Czytaj też: Morawiecki i Netanjahu podpisali wspólną deklarację. Ekspert: "To wynik nacisku ze strony USA i Izraela"
- Sędzia Stanisław Zabłocki, prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego, o wcześniejszych, szybkich procesach legislacyjnych mówił, że były wprowadzane w tempie Pendolino. Wczoraj pobiliśmy rekord tempa stanowienia prawa. To już jest prędkość TGV. Nawet nie wiem, jak to nazwać - krytykował Rzecznik Praw Obywatelskich.
Wprowadzeniu korekty do nowelizacji ustawy o IPN nie towarzyszyła większa sejmowa dyskusja. Jak zauważył Bodnar, tym razem miejsca na dialog nie było też w Senacie.
- Tam do tej pory każdy senator miał czas na zabranie głosu i replikę. Ta zasada została naruszona, chyba pierwszy raz w historii - mówił. - Nie zapominajmy, że zmiana w praworządności odbywa się też właśnie poprzez łamanie tych “minizasad” dotyczących funkcjonowania różnych instytucji - dodał.
Nie odwracajmy wzroku
Zdaniem Adama Bodnara, rola parlamentu w Polsce jest obecnie marginalizowana.
- Parlament jest traktowany jako organ służący do przyjmowania tych ustaw, na które jest aktualnie zapotrzebowanie polityczne. Nie służy debacie, refleksji, rozliczaniu rządzących. A są to przecież jego zadania zapisane w konstytucji oraz regulaminie Sejmu i Senatu - przypomniał.
Jako kolejny przykład marginalizowania roli Sejmu wskazał też kary dla posłów opozycji oraz przypadki ograniczenia dostępu do Sejmu dziennikarzom.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, jedyne co można w tej sytuacji zrobić, to skrupulatnie opisywać wszystkie tego typu przypadki.
- Trzeba protestować za każdym razem i nie odpuszczać najmniejszej nawet kwestii. Upominać się o standardy parlamentaryzmu. Parlament służy nam wszystkim, jako obywatelom. Trzeba doceniać, że skoro mamy w tym roku 550-lecie polskiego parlamentaryzmu, to z tym się wiążą pewne wartości, które są fundamentalne dla dyskusji i dla jakości demokracji - przekonywał Bodnar.
2bxornot2b
Oceniono 1 raz 1
Nie napomknal nic o holokauscie, ale nie zapomnimy.