Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Pracownicy Ryanair stracili cierpliwość. "Trzeba umieć dzielić się zyskiem"
Z powodu strajku personelu kabinowego w Hiszpanii, Portugalii i Belgii, Ryanair odwołał około sześciuset lotów. Odczuje to w sumie sto tysięcy pasażerów.
Anulowano już kilkanaście lotów z oraz do Polski. Odbije się to na blisko 2,5 tysiąca pasażerów z naszego kraju.
Czytaj też: W środę początek strajku w Ryanairze. Utrudnienia odczuje nawet 2,5 tys. pasażerów z Polski
Jak zauważył Jacek Krawczyk, unijny ekspert lotniczy, tanie loty przełożyły się na demokratyzację lotnictwa w Europie. - Ryanair przewozi 130 milionów pasażerów rocznie w Europie, którzy inaczej by nie latali - przekonywał.
Dodał jednak, że ponieważ przewoźnik oferuje bardzo atrakcyjny produkt w bardzo atrakcyjnej cenie, nikt nie zadawał sobie pytania, dzięki czemu jest tak tanio.
- Strona kosztów personelu w tanich liniach lotniczych od dawna budziła emocje. Pracowników nie zatrudnia się na etatach, pracują na samozatrudnieniu. W Niemczech jest tak zatrudniona 1/ 3 pilotów. I dzięki temu pracodawca nie musi płacić różnego rodzaju składek - wyjaśniał ekspert.
"Trudno odmówić racji strajkującym"
Przekonywał, że takiego traktowania pracowników nie da się usprawiedliwić.
- Jestem przeciwny konkurowaniu poprzez obniżenie parametrów ochrony stosunków pracy. Uważam to za rzecz gruntownie niewłaściwą. Trudno odmówić racji kolegom związkowcom, że decydują się na strajk. Nie jestem w stanie zacząć płakać nad firmą, która wygenerowała ogromny zysk. Trzeba się tym umieć dzielić. Ktoś tu się głęboko pogubił - ocenił Krawczyk.
2bxornot2b
Oceniono 2 razy 2
Koszty rowniez przerzucono samorzady