Wojsko zatrudnia 70 nowych żołnierzy tygodniowo. Ludzie garną się do pracy w armii przez kryzys?
Praca żołnierza zawodowego to w czasach kryzysu i zwolnień grupowych szansa na stałą, stabilną pracę. Szczególnie łakomy kąsek dla tych, którzy maja powyżej 20 lat, skończyli tylko szkołę średnią i właśnie wchodzą na rynek pracy.
W tym roku z zawodowej armii odejdzie ponad 5 tysięcy żołnierzy. Pracy poszukają na rynku cywilnym.
Mimo to do zawodowej armii wstąpi w tym roku niemal tyle samo żołnierzy. Tylko w 2012 roku do armii zostało przyjętych ponad 3,8 tys. żołnierzy. Dodatkowo tysiąc jest w służbie przygotowawczej i wkrótce oni zasilą szeregi.
Każdego tygodnia 70 żołnierzy trafia do korpusu szeregowych zawodowych. - To dla resortu pozytywny bilans - uważa Jacek Sońta, rzecznik MON. - Wojsko jest atrakcyjnym pracodawcą. To praca stabilna, gwarantująca wynagrodzenie na poziomie 2 tys. zł.
Armia według Sońty to szczególnie łakomy kąsek jako pierwsza praca dla tych, którzy maja powyżej 20 lat i skończyli szkołę średnią, zwłaszcza w mniejszych miastach, gdzie z pracą krucho.
Dodatkowym atutem dla młodych wojskowych, według resortu, jest nowa ustawa emerytalna, która wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku. Zgodnie z jej zapisami wojskowi będą mogli przejść na emeryturę po 25 latach służby, podczas gdy pracownicy cywilni będą mogli to zrobić dopiero po 67. roku życia.
Mimo to do zawodowej armii wstąpi w tym roku niemal tyle samo żołnierzy. Tylko w 2012 roku do armii zostało przyjętych ponad 3,8 tys. żołnierzy. Dodatkowo tysiąc jest w służbie przygotowawczej i wkrótce oni zasilą szeregi.
Każdego tygodnia 70 żołnierzy trafia do korpusu szeregowych zawodowych. - To dla resortu pozytywny bilans - uważa Jacek Sońta, rzecznik MON. - Wojsko jest atrakcyjnym pracodawcą. To praca stabilna, gwarantująca wynagrodzenie na poziomie 2 tys. zł.
Armia według Sońty to szczególnie łakomy kąsek jako pierwsza praca dla tych, którzy maja powyżej 20 lat i skończyli szkołę średnią, zwłaszcza w mniejszych miastach, gdzie z pracą krucho.
Dodatkowym atutem dla młodych wojskowych, według resortu, jest nowa ustawa emerytalna, która wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku. Zgodnie z jej zapisami wojskowi będą mogli przejść na emeryturę po 25 latach służby, podczas gdy pracownicy cywilni będą mogli to zrobić dopiero po 67. roku życia.