Wroński: zamieszanie z TK przesłania, że PiS nie spełnia obietnic. Ustawy miały być gotowe. Jest galareta

- To, co się teraz dzieje, jest bardzo ważne - mówił w TOK FM dziennikarz i publicysta "Gazety Wyborczej" Paweł Wroński. - Wyciągany jest bezpiecznik z układu, który nazywamy państwem prawa. Państwo przestanie być bezpieczne dla obywatela - uważa Wroński. - To, co się dzieje w Trybunale przesłania inne rzeczy. Że pomysłów PiS, które miały być gotowe nie ma. Premier Szydło machała ustawami, a jest galareta - ocenił Wroński.

Jego zdaniem Beata Szydło jest słabym premierem i niespecjalnie sprawdza się jako przywódca. Publicysta zwrócił uwagę, że pikuje giełda, która jest najlepszym termometrem sytuacji gospodarczej. - Pikuje, jakbyśmy mieli potężny kryzys, spada złotówka, w gospodarce dzieje się źle - mówił Wroński.

Dodał, że w takim wypadku gospodarkę zastępuje się polityką. - Boję się, że za dwa lata będziemy stali przed sytuacją, że ta władza może stanąć wobec dramatycznych wyborów. Kto będzie wrogiem? - zastawiał się Wroński. "Ta wredna Bruksela" - odpowiedział.