"Orzeczenie pokazuje, że TK nie szuka politycznego poprawienia swojej pozycji" [EKSPERCI O WYROKU]
- Wyrok TK niweczy główny cel PiS, czyli zablokowanie TK do grudnia - ocenił w TOK FM dr Piotr Semeniuk. Trybunał zakwestionował kilkanaście przepisów najnowszej ustawy przygotowanej przez PiS. Wg dr Ryszarda Balickiego, sędziowie podjęli decyzję "rygorystycznie trzymając się" przepisów i nie dbając o poprawę wizerunku i pozycji politycznej.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
- To orzeczenie mogłoby coś zmienić, gdyby politycy obozu rządowego zechcieli traktować nawet słowa poważnie. Bo tyle mówili o kompromisie, że ta ustaw jest z ich strony kompromisowa. I mają kompromis - komentował w TOK FM konstytucjonalista dr Ryszard Balicki.
Jak podkreślił, sędziowie TK "rygorystycznie" trzymali się przepisów i pokazali, że nie szukają "politycznego poprawienia swojej pozycji".
A to wielokrotnie zarzucali im politycy obozu rządzącego.
Główny cel PiS "zniweczony"
- Chyba wszystkie przepisy, które paraliżowałby prace TK, zostały "wyczyszczone". Za niekonstytucyjny uznano przepis o odwlekaniu rozprawy, na wniosek co najmniej czterech sędziów. Uchylono przepis o obowiązkowym zawieszeniu rozpatrywaniu spraw, które już są w TK oraz o obowiązkowym udziale prokuratora generalnego na rozprawie trybunału - komentował ekspert z "Polityki Insight".
Jak podkreślił dr Semeniuk, dzisiejszym wyrokiem "zniweczony został główny cel PiS, czyli zablokowanie TK do grudnia".
Dlaczego do grudnia? Bo w tym miesiącu skończy się kadencja prezesa trybunału prof. Andrzeja Rzeplińskiego.
Jak uzasadniał wyrok sędzia Andrzej Wróbel, najważniejsze z zakwestionowanych przepisów, były "niekonstytucyjną ingerencją ustawodawcy w niezależność Trybunału Konstytucyjnego".
TK nie zakwestionował trybu uchwalenia nowej ustawy. Znaczy to, że od 16 sierpnia będzie obowiązywała lekko zmodyfikowana ustawa z 1997r.