Dla wielu obcokrajowców, z którymi miałem do czynienia, słowem mentalnie niezrozumiałym jest słowo "załatwić". Dla mnie, 50-ciokilkulatka, zawsze było to słowo klucz, szcególnie w latach 70. i 80. Wtedy bowiem nic nie można było kupić, a wszystko trzeba było załatwić. Dzisiaj praca jest towarem deficytowym - takim samym, jak w czasach komuny była pralka, telewizor czy inne dobra materialne. Dlatego nie dziwi mnie, że przyzwyczailiśmy się do załatwiania pracy swoim bliskim i znajomym, bo mentalność ta tkwi w nas samych i przechodzi na z pokolenia na pokolenie i dotyczy zawsze towarów deficytowych.
Dziwi mnie moralizatorstwo przewijające się w komentarzach. Wszak stare przysłowie mówi, że bliższa koszula ciału... Czym innym jest jednak rozdawnictwo stanowisk z klucza politycznego. Jest to bowiem płacenie państwowymi stanowiskami za aktywność polityczną np. w czasie kampanii wyborczej, niezależnie od obiektywnych potrzeb i niezależnie od posiadanych kompetencji