Afgańskie dzieci to małe anioły stróże polskich patroli

Patrol w Ghazni
- Widzimy, że jak w pobliżu są dzieci, to zagrożenie jest mniejsze - mówi jeden z żołnierzy w rozmowie z Darkiem Zalewskim z TOK FM

Dzieci i żołnierze na jednym patrolu
- Gdy nie ma dzieci, w okolicy jest pusto, wiadomo, że coś się święci. Trzeba mieć oczy dookoła głowy - dodaje inny żołnierz.

Dzieci rozmawiają z żołnierzami
Nie wszyscy się zgadzają. W Afganistanie nigdy nie można stracić czujności. - To jest trochę nasze błędne myślenie, że przy nich czujemy się bezpiecznie - przyznaje kolejny żołnierz.

Niektóre dzieci noszą broń
- Dzieci różnie reagują. Zdarzały się dzieci, które miały przy sobie broń, ale nigdy nie stanowiło to dla nas zagrożenia - relacjonuje polski żołnierz. - Zdarza się, że dzieci rzucają w Was kamieniami? - Czasami się zdarza...

Przyjazne gesty
... ale najczęściej oczekują jakiejś pomocy. Machają do nas, są to przyjazne gesty. Podchodzą czasami po jakieś cukierki - dodaje żołnierz.

Dzieci są tu wszędzie
- Dzieci są tu wszędzie. Tam, gdzie my, tam są też dzieci. Bardzo nas lubią - opowiada kolejny żołnierz.