Ekscentryczny dyktator mody - John Galliano [ZDJĘCIA]
Skandal: Galliano oskarżony o antysemityzm>>>
Juan Carlos
Juan Carlos Antonio Galliano-Guillén, bo tak brzmi jego prawdziwe nazwisko, ma dziś 50 lat. Jego ojciec jest Gibraltaczykiem, matka Hiszpanką. Gdy miał 6 lat, rodzina przeprowadziła się do Anglii, gdzie John skończył z wyróżnieniem szkołę artystyczną. Projektant twierdzi, że to mieszanka kultur, w jakiej się wychowywał, pomogła mu w karierze, bo rozwinęła w nim ciekawość. - Najistotniejsze jest zaciekawienie - zwykł mawiać.
Szybki sukces
Na salony mody dostał się już dzięki swojej pierwszej kolekcji, inspirowanej obyczajowością czasów Rewolucji Francuskiej. Stroje sprzedały się w całości w londyńskim butiku "Browns". Wtedy Galliano zaczął budowę własnej marki i nawiązał wieloletnią współpracę ze stylistką Amandą Harlech i modystą Stephenem Jonesem.
Z Londynu do Paryża
Od 1989 Galliano związał się na stałe z Paryżem, gdzie z większą konkurencją na rynku mody wiąże się potężna baza stałych klientów. 'Ekscentryczny Anglik, który wziął Paryż, a właściwie cały świat szturmem. Nie tylko złamał dotychczasowe reguły, ale stworzył i lansuje własne' - tak dyktatora mody charakteryzuje magazyn 'Time'.
Najlepiej ubrany "oryginał"
W 2010 roku Galliano znalazł się na liście 45. najlepiej ubranych osób na świecie. Wśród uhonorowanych była też Michelle Obama i Carla Bruni. Wraz z Lady Gagą i Helen Bonham Carter projektant został wyróżniony w kategorii 'oryginałów'.
Alkohol i depresja
'Dziennik Gazeta Prawna' za francuskim "Liberation" donosi o plotkach wśród otoczenia Galliano, że w ostatnim czasie kreator pogrążał się coraz bardziej w depresji i uzależnieniu od alkoholu. Zdaniem gazety, przyczyną była seria przypadków tragicznej śmierci bliskich mu osób. W 2007 roku zmarł nagle, w niejasnych okolicznościach, życiowy partner i najbliższy współpracownik Galliano Steven Robinson. W miesiąc później samobójstwo popełniła inna bliska mu osoba, stylistka Isabella Blow.
Zwolniony przez Diora
Galliano przez 15 lat pracował dla Christiana Diora, pełniąc funkcję dyrektora artystycznego jego domu mody. 1 marca 2011 Dior zwolnił długoletniego współpracownika za jego antysemickie wypowiedzi i deklaracje miłości do Adolfa Hitlera. Stało się to w kilka godzin po tym, jak nagrodzona właśnie Oscarem Natalie Portman, aktorka i twarz Diora w reklamach, potępiła Galliano i oświadczyła, że nie będzie z nim współpracować.
