Protest aktywistek feministycznej organizacji został szybko spacyfikowany przez milicjantów. Sąd w Ługańsku ogłaszał dziś wyrok ws. Romana Landyka, syna deputowanego, który był oskarżony o huligaństwo i molestowanie kobiet. Mężczyzna został skazany na 3 lata więzienia.
Policjant i jedna z aktywistek FEMEN:
fot. REUTERS/Str
Wyrywająca się milicjantom kobieta została zabrana do budynku:
fot. REUTERS/Str
Protesty ukraińskich feministek cieszą się ogromnym zainteresowaniem mediów. Półnagie kobiety zwracają uwagę na ważne kwestie m.in. problem prostytucji, wykorzystywania seksualnego studentek przez wykładowców. Zabierają też głos w sprawie dyktatury na Białorusi: protestowały przeciwko polityce Aleksandra Łukaszenki, a także przed siedzibą KGB, gdzie pojawiły się z plakatami z napisami "Wolność więźniom politycznym" oraz "Niech żyje Białoruś". Po jednym z protestów feministki zostały porwane przez białoruskie KGB i pobite.
