Porażka referendum we Włoszech ''przykryła'' przegraną populisty w Austrii. I może mieć większy wpływ na stabilność Unii
Wzrok całej Europy kierował się wczoraj na Austrię i Włochy. Z obawą przed czarną niedzielą w Unii. Ale w Austrii w wyborach prezydenckich nieoczekiwanie, za to dość zdecydowanie wygrał proeuropejski 72-letni profesor ekonomii, były lider tamtejszej partii Zielonych, Aleksander van der Bellen. Krótko po zamknięciu lokali jego przeciwnik Norbert Hofer pogratulował zwycięzcy i uznał swoją porażkę. Pomimo, że ostatnie sondaże przewidywały minimalne zwycięstwo Hofera.
Kobiety zdecydowały
O ostatecznym wyniku zdecydował coraz bardziej agresywny jego ton w ostatnich dniach kampanii, który wystraszył sporo wyborców. Jak wynika - głównie kobiet. To ich głosy zdecydowały.
Dużo spokojniejszy i bardziej powściągliwy w tonie Van der Bellen uosabiał większą godność urzędu prezydenckiego.
Hofer bez ogródek zapowiadał, że jako prezydent będzie wywierał większy wpływ na bieżącą politykę. W sobotę, ostatni dzień przed wyborami, przez Wiedeń przemaszerowała sporej wielkości demonstracja pod hasłem: „Nie chcemy nazisty w Hofburgu", rezydencji austriackich prezydentów.
Populiści nadal silni
W ten sposób zakończył się trwający niemal rok okres zawieszenia w kraju, związany z kampanią wyborczą i trzema podejściami do urn. Nie oznacza to jednak, że silny nurt antyeuropejski i antyestablishmentowy wygasł. Zwycięstwo Van der Bellena trzeba rozumieć jako jego punktualna wygrana z Hoferem, co jednak zapobiegło największemu sukcesowi populistów w zachodnioeuropejskim kraju Europy.
Po Brexicie i zwycięstwie Trumpa w USA, w jądrze Europy odwrócony został niekorzystny trend. Okazuje się, że populiści nie są niezwyciężeni.To dobry sygnał dla wyborców w Holandii, Francji i Niemczech, którzy odpowiednio w marcu, maju i wrześniu 2017 pójdą do urn wyborczych. We wszystkich trzech krajach do przejęcia władzy szykują się populiści z Partii dla Wolności, Frontu Narodowego i AfD. Szczególnie francuska liderka Marine Le Pen kreśli jednoznaczny scenariusz dla Europy - koniec Unii.
Paradoksalnie jednak sukces Van der Bellena może być przepustką do zwycięstwa także w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych dla lidera populistyczno-konserwatywnej Partii Wolnościowej, Heinz Christiana Strache. Za rok bowiem wyborcy mogą go wybrać na kanclerza kraju jako przeciwwagę dla prezydenta z liberalnego obozu - Van der Bellena. Partia Wolnościowa Strache i Hofera cieszy się w kraju największą popularnością.
We Włoszech - porażka
Porażką natomiast zakończyło się dla proeuropejskiego premiera Italii Matteo Renziego referendum. Wprawdzie dotyczyło ono reformy ustrojowej, ale Renzi wyniósł je do rangi głosowania nad swoją dalszą polityczną przyszłością i proeuropejskim kursem kierowanego przez niego rządu.
Wynik głosowania oznacza kryzys rządowy, polityczną emeryturę dla 41-letniego Renziego - w wystąpieniu po ogłoszeniu wstępnych wyników zapowiedział rezygnację z urzędu - a co gorsze, perturbacje finansowe kraju z mafią, korupcją i horrendalnym zadłużeniem: budżetu centralnego, banków i budżetów domowych.
Wolno przypuszczać, że Europejski Bank Centralny, kierowany przez Włocha Mario Draghiego, zacznie na jeszcze większą skalę wykupywać rządowe obligacje, utopione kredyty banków oraz wystartuje z programami inwestycyjnymi. Wszystko pod hasłem „ratowania euro" w Italii, trzeciej gospodarce w UE. Wydłuży to jedynie agonię euro na Półwyspie Apenińskim.
W tej chwili bowiem jedyna droga wyjścia Włoch z finansowej zapaści, to opuszczenie strefy euro i wprowadzenie z powrotem narodowej waluty, nie tak silnej jak euro, ale zwiększającej konkurencyjność włoskich produktów na rynkach międzynarodowych.
Dla stabilności UE konsekwencje porażki Renziego są istotniejsze niż obrona proeuropejskiego kursu w Austrii.
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Dym i wybuchy petard w centrum Warszawy. "Górnicy pokazali, że nie ma z nimi żartów"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Szef Lasów Państwowych rusza na "wielką batalię wyborczą" z rządem. "Władza próbuje prywatyzować państwo"
- Uzbrojony w miecz samurajski biegał po szkolnym boisku w Warszawie. "Katana miała ostrze o długości 80 cm"
- PiS odbudowuje poparcie. Czy powtórzy się wyborczy scenariusz z 2019 r.? "Niepokojące tendencje"
- Nowy sposób oszustów. Policja ostrzega: Oszuści wykorzystują metodę spoofingu
- "Gazeta Wyborcza": Władza potajemnie zniszczyła wyborcze "pakiety Sasina"
- Zełenski apeluje do europejskich przywódców. "Jeżeli teraz się zawahacie, wojna potrwa lata"