E-sąd "zatkany" pozwami. By rozładować kolejkę, w 2017 roku będą specjalne dni robocze

W określone dni miesiąca sędzia czy referendarz sądowy dostanie do rozpoznania 250 pozwów zamiast 100. To pomysł na rozładowanie kolejki pozwów, które czekają na rozpatrzenie w jedynym w Polsce e-sądzie w Lublinie. Kolejka powstała z powodu... braku pewnej rubryki w systemie komputerowym.

Problem pojawił się na początku roku. Od stycznia weszły bowiem w życie zmiany w Kodeksie Cywilnym, które wprowadziły nowy rodzaj odsetek - tak zwane odsetki ustawowe za opóźnienie. Sęk w tym, że zmieniając prawo - jakby zapomniano o e-sądzie. W efekcie, w jego systemie komputerowym nie pojawiła się odpowiednia rubryka.

Jako, że e-sąd praktycznie wszystko rozpatruje w formie elektronicznej - brak rubryki okazał się poważnym utrudnieniem. Tym większym, że o te odsetki wnioskuje większość powodów. Są to m.in. firmy windykacyjne, które domagają się spłaty długów np. z tytułu niezapłaconych rachunków za gaz czy telefon albo niezapłaconych rat kredytu. Nie było możliwości, by system - tak jak wcześniej - automatycznie generował nakazy zapłaty z nowymi odsetkami. Sąd oczywiście próbował sobie jakoś radzić, ale to wydłużało czas rozpoznawania spraw. I stąd zaległości.

Od 20 grudnia, odpowiednie rubryki w systemie już są, ale...

Teraz trzeba rozpoznać zaległe pozwy. Szef e-sądu, w uzgodnieniu z Ministerstwem Sprawiedliwości, opracował plan naprawczy, który zakłada, że "górkę" pozwów uda się rozpatrzyć do końca czerwca.

Jak to zrobić, skoro ta "górka", czyli 600 tysięcy pozwów to prawie jedna trzecia wszystkich pozwów, które w tym roku do e-sądu wpłynęły (było ich 2 miliony 200 tysięcy)? - Oczywiście nadrabianie zaległości w ciągu półrocza będzie wymagało zwiększonego wysiłku ze strony sądowych referendarzy i sędziów, ale chcę nadmienić, że tego typu działania nadzorcze, naprawcze były już wcześniej podejmowane i były skuteczne - mówi sędzia Piotr Telusiewicz, który zarządza e-sądem.

Specjalne dni robocze, czyli ile trzeba będzie pracować?

Jednym z założeń planu naprawczego jest to, że w pierwszym półroczu 2017 roku będą wyznaczane w każdym miesiącu "specjalne dni robocze", w których sędzia czy referendarz będzie musiał wydać 2,5 raza więcej decyzji niż na co dzień. - Jeśli referendarz dziennie ma podjąć 100 decyzji rozstrzygających, to w te specjalne dni robocze będzie musiał wydać od 200 do 250 takich orzeczeń. Podkreślam, że nie jest możliwe, by nakłonić referendarzy do tego, by robili to codziennie przez cały miesiąc, stąd ta zaległość nie może być zmniejszona od razu. Dlatego będzie 4-5 specjalnych dni roboczych w miesiącu - wyjaśnia Telusiewicz.

250 procent normy do wykonania przeraża?

Zdaniem sędziego, te 250 decyzji do wydania to nie jest jakaś przerażająco duża liczba. - Referendarze codziennie podejmują minimum 250 decyzji w ciągu 8 godzin, w tym 100 tak zwanych decyzji zakreślających. W te specjalne dni będą musieli wydać po 250 decyzji zakreślających - mówi sędzia. A decyzje zakreślające to decyzje najważniejsze, bo dotyczą wydania nakazu zapłaty oraz stwierdzenia braku podstaw do rozpoznania danej sprawy w e-sądzie.

Praca bez dodatkowych pieniędzy?

Jeden z referendarzy, który rozpatruje pozwy: "Oczywiście, że to będzie bardzo duży wysiłek dla nas. I prawdopodobnie bez dodatkowych pieniędzy. Ale trzeba będzie się przemęczyć. Tylko dlaczego nikt wcześniej o tym nie pomyślał?" - pyta.

Sędzia nie chce odpowiedzieć, dlaczego rubryki brakowało tak długo

O tym, że w systemie brakuje odpowiedniej rubryki na odsetki było wiadomo już pod koniec 2015 roku. Dlaczego pojawiła się więc dopiero pod koniec grudnia 2016? - Proszę wybaczyć, ale nie udzielę odpowiedzi na to pytanie - mówi sędzia P. Telusiewicz.

Wysłaliśmy pytania do Ministerstwa Sprawiedliwości. Co nam odpisano? "Obowiązująca w 2015 roku umowa z dotychczasowym wykonawcą nie przewidywała możliwości zlecania modyfikacji systemu EPU i w związku z tym Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło przetarg obejmujący swym zakresem m.in. modyfikacje systemu. Z uwagi na przedłużające się postępowanie przetargowe, niezbędne modyfikacje w systemie zostały wprowadzone przez pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości" - przekazała nam Wioletta Olszewska z Wydziału Komunikacji Społecznej. EPU to system elektronicznego postępowania upominawczego, w którym pracuje e-sąd.

"Ponadto informuję, że w najbliższym czasie ma zostać podpisana umowa z wykonawcą usługi utrzymania i rozwoju systemu EPU. Stałe wsparcie wykonawcy pozwoli na minimalizację ryzyka wystąpienia tego typu sytuacji w przyszłości" - czytamy w mailu, który dostaliśmy z ministerstwa.

TOK FM PREMIUM