"Kaczyński jak Gomułka gra kartą antyniemiecką"
Adam Szostkiewicz nie ma wątpliwości, że spadek poparcia dla PiS to pokłosie antyunijnej awantury rozpętanej przy okazji reelekcji Donalda Tuska. Praktycznie od czasu wyborów w 2015 roku PiS nie miało tak niskiego poparcia. Wg badania IBRIS dla "Rzeczpospolitej", na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 29 proc. wyborców. Na PO - 27 proc.
"Intryga uknuta przeciw Unii walnęła jak bumerang w notowania PiS" - pisze Adam Szostkiewicz na blogu w serwisie Polityka.pl.
Jak Gomułka
Publicysta zwraca uwagę, że antyniemiecka retoryka, na której Prawo i Sprawiedliwość zbudowało fundamenty taktyki, która miała zatrzymać reelekcję Tuska, ma też poważne znaczenie w kontekście tegorocznych wyborów w Niemczech.
Angela Merkel walczy o czwartą kadencję na fotelu kanclerza z byłym szefem PE Martinem Schulzem. "Dla rządów Kaczyńskiego wygrana Merkel jest lepszym scenariuszem niż wygrana socjaldemokratów Schulza. Mimo tej oczywistej oczywistości Kaczyński jak Gomułka gra kartą antyniemiecką" - komentuje na blogu Szostkiewicz.
I przypomina, że w Niemczech żyje duża grupa Polaków, którzy tam "pracują na swoje rodziny pozostające w Polsce". "Teraz te setki tysięcy ludzi słuchają o Tusku jako kandydacie niemieckim itd. I zaczynają to odnosić do swojego bytu" - ocenia publicysta "Polityki".