Polski Alarm Smogowy [LAUDACJA]

Na gali Nagrody Radia TOK FM im. Anny Laszuk za 2016 rok laudację wygłosiła Ewa Podolska.

Szanowni Państwo!

Było tak pięknie…

W wiosenne poranki oddychaliśmy pełną piersią, wieczorami patrzyliśmy w
niezamglone niebo roziskrzone gwiazdami, gdy szusowaliśmy na nartach wciskał
nam się w nozdrza ożywczy wiatr…

Niemowlęta w wózkach były wywożone na dwór lub na pole, w zależności od
regionu, czasami na balkon –ale zawsze na świeże powietrze. Sanatoria słusznie pobierały opłatę klimatyczną za życiodajny tlen, bo przecież było za co….

I komu to przeszkadzało?

IM ! Krakusom jednym!

A idze, idze Krakusie cóześ to narobił !?

Na początek niewielu ich było. Jędruś, Anka - jego żona i Ewka.Wzięły pewnego dnia Krakusy dzieci za rękę.

Znajomych namówili, maski powkładali i na ulicę wyszli.
Floriańską do Rynku i z powrotem.

I zaczęło się!

Że zatrute, że nie ma czym oddychać, że na zdrowie szkodzi. SMOG , SMOG ,
SMOG. I mierzyć zaczęli i głośno krzyczeć i palcem pokazywać; to przez te piece i
przez to czym palą.

Na początku wprawy nie mieli, po kawiarniach knuli. A kiedy już do Pana
Prezydenta przyszli – petycję w długiej tubie mieli, żeby się nie pogniotła - chcą
wręczać a petycji w tubie nie ma …

Wieszczowi na rynku maskę nałożyć chcieli, ale drabiny im nie starczyło; to Jędruś
zamiast Ewki się wspiął...

Alarmem Smogowym się nazwali. ALARM!

I skończyło się czyste powietrze w górach!

A tuż niedaleko jeszcze jeden się pojawił. W Rybniku. Nie podobało mu się.
Że się dymy snują, że „luftu świeżego ni ma bo nie takim wunglem polom, ino
mułem, flotem a miałem. Gorzij ! Hasiem polom. Hasiem ! Pierunie.
Po waszemu śmiecioma!

I zaczął Państwo skarżyć, i do sądów chodzić, a teraz mówi, że do Strasbourga
pójdzie. I tak, ni z tego, ni z owego, pooooszło….!

Na całą Polskę.

W Skawinie, Gliwicach, Raciborzu i Rybniku, w górach: w Nowym Sączu, Nowym
Targu, Zakopanem, Rabce i w Kalwarii Zebrzydowskiej, Zabierzowie i Zabrzu,
Katowicach, Ząbkowicach, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i Pleszewie, w Warszawie i
Sosnowcu ...rozległ się alarm.

I nagle Polska dowiedziała się:

  • że są jakieś 2,5 pm i 10 pm i benzoalfapiren…
  • że tam gdzie w takim Paryżu lub innym Mediolanie dzwony biją na alarm, u nas
    spokojnie - wietrzy się mieszkania…
  • że to, co za granicą jest odpadem, u nas ląduje w piecu …
  • że sami siebie trujemy i życie sobie skracamy
  • że Minister Zdrowia w związku z tym…..odradza palenie papierosów.


I Polski Alarm Smogowy metodycznie i coraz bardziej kompetentnie zaczął
robić to, co powinni robić Ci, którym za to, my wszyscy płacimy.

A co robią ?

  • jeżdżą z pyłomierzami po kraju i mierzą i : tu norma przekroczona 100 razy, a tu
    jeszcze więcej... Bywają postrachem władzy; i w małej Rabce, i w dużym
    Wrocławiu
  • pomogli w tworzeniu sieci ekodoradców w ponad 50 gminach Małopolski – takich
    superurzędników, którzy ludzkim językiem doradzają jak ogrzać i ocieplić dom
  • uruchomili lokalną energię samorządową, zanim Warszawa raczyła zrozumieć
    problem
  • przyczynili się do powstania ustawę antysmogowej – która zezwala na
    wprowadzania regionalnych i lokalnych uchwał
  • pokazali narzędzia, które będziemy mogli zastosować, gdy tylko tego naprawdę
    zechcemy

Kiedy trzeba, sterczą nieustępliwie w przedpokojach władzy, kiedy trzeba – chodzą po mediach, kiedy trzeba – wchodzą na ambony, by głosić prawdę. Tak było w Skawinie proszę Państwa.

Szanowni Zgromadzeni,

Alarmowi należy się najwyższy podziw, uznanie i chwała, ponieważ Oni - rozszerzyli granice naszego wszechświata, pokazali nam to, co było dotąd niewidoczne.
I nie myślę tu tylko o mikronowych rozmiarów pyłkach, podstępnie podłączających
się do naszego osobistego krwiobiegu by zrobić nam krzywdę.

Nie mam także na myśli pokazania palcem naszych paskudnych zachowań, zarówno
prywatnych („spalę te butelki po mineralce, mogą mi naskoczyć”), jak i
publicznych(„nie będziemy ludziom mówić, że śmierdzi, to sami może nie
zauważą”)

Nie, Szanowni Zgromadzeni, chwała należy się POLSKIEMU ALARMOWI SMOGOWEMU za to, że od tej zimy nikt nie będzie mógł od sprawy uciec. Zaistniała w naszej świadomości.

I nie da się już stamtąd usunąć.

Wiemy o tobie! Smogu, nasz podstępny wrogu… Mieliśmy poetkę, co to mogła żyć bez powietrza, trochę bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca. Mogła. Ale oni - nie ! Milczeć już nie mogli i nie chcieli!

Polski Alarm Smogowy, rozpoczął dobrą robotę, i oby nie zabrakło mu siły i
determinacji. I naszego wsparcia.

A teraz, wciągamy powietrze, i oklaski, proszę…..

TOK FM PREMIUM