W Rzeszowie nie było głośnych protestów, nie ma działających stowarzyszeń rodziców sprzeciwiających się reformie, a uchwałę ws. nowej sieci szkół przyjęto jednogłośnie. Zbigniew Bury z miejskiego wydziału edukacji mówi, że reforma oświaty ograniczy się do zmiany szyldów na budynkach i małych przeprowadzek.
Nerwowo choć bez zwolnień
W tym roku formalnie ani jedno gimnazjum nie zostanie tu zlikwidowane, wszystkie będą przyłączane do istniejących zespołów szkół lub przekształcane, głównie w szkoły podstawowe. M.in. dlatego w tym roku urzędnicy nie przewidują zwolnień nauczycieli ani innych pracowników oświaty, ale dyrektor Gimnazjum nr 6 Stanisław Filarowski mówi, że atmosfera jest nerwowa, a to może odbić się na uczniach:
- Każdy z nauczycieli będzie starał się teraz dostać do innej placówki, potem okaże się, że w pierwszej klasie jakiegoś przedmiotu uczył jeden nauczyciel, w drugiej ktoś inny i w trzeciej ktoś inny i to będzie specyfika wszystkich gimnazjów. No niestety nie da się tego uniknąć, bo każdy będzie szukał tej pracy. Prawda jest taka, że kto w tej chwili zaczepi się do innej placówki ma największe szanse żeby tam zostać, w przyszłym roku już będzie trudniej - przewiduje Filarowski.
W wyniku reformy w mieście pojawi się pięć nowych szkół podstawowych, wyzwaniem stało się więc zapełnienie ich uczniami. Jak w wielu innych dużych miastach trzeba było zmniejszyć szkolne obwody i ustalić nowe zasady rekrutacji. W efekcie trudniej dostać się do wybranej szkoły, jeśli jest oddalona od miejsca zamieszkania. Trudniej też dostać się dzieciom spoza Rzeszowa, bo te zameldowane w mieście mogą liczyć aż na 50 dodatkowych punktów. Co roku do pierwszych klas trafiało ok. 150 dzieci niezameldowanych w mieście.
Wstępne koszty reformy to ok. 20 mln zł
Wstępne koszty wdrożenia reformy rzeszowscy urzędnicy szacują na 18-20 milionów złotych, te pieniądze trzeba będzie wydać m.in. na rozbudowę dwóch szkół i doposażenie ponad 30 placówek.
Więcej problemów jest w regionie. Wielu samorządowców z Podkarpacia nie wierzy w zapewnienia MEN, że likwidacja gimnazjów nie pociągnie za sobą zwolnień nauczycieli. Burmistrz gminy Radomyśl Józef Rybiński wprost zapowiada, że w wyniku likwidacji gimnazjum kilkadziesiąt osób straci pracę: - W gimnazjum jest 55 nauczycieli, jeśli pracę zdobędzie 10-15 osób to będzie maksimum.
Szkolnictwo zawodowe
Podczas debaty w Rzeszowie chcemy rozmawiać także na temat szkolnictwa zawodowego.
Co oferuje szkolnictwo zawodowe swoim uczniom? Czego powinny uczyć szkoły zawodowe? Jak dostosować system edukacyjny do rynku pracy? Czy nauczyciel może pomóc uczniom w wyborze profesji? W jaki sposób powinna wyglądać współpraca szkół zawodowych z biznesem?
Wydarzenie w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania (ul. Sucharskiego 2) rozpocznie się 27 kwietnia o godzinie 18.00. Debata z udziałem widowni będzie transmitowana na żywo na naszej antenie i na profilu Radia na facebooku.
Swoją obecność potwierdzili:
- Stanisław Sienko, Zastępca Prezydenta Miasta Rzeszowa
- Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta, Platforma Obywatelska
- Łukasz Szuba, Dyrektor Fundacji Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza
- Mariusz Kapica, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych im. gen. Władysława Andersa w Rzeszowie
- Małgorzata Rauch, Podkarpacka Kurator Oświaty
Debatę poprowadzi Agata Kowalska Dziennikarka Radia TOK FM
Ministerstwo Edukacji od miesiąca posiada informację na temat naszych debat. Mimo wielokrotnych przypomnień nie skorzystało z zaproszenia do rozmowy.
Zapraszamy słuchaczy na debaty do zabierania głosu, nagrywania się w aplikacji Mikrofon i wysyłania maili na adres szkola@tok.fm, komentowania na Facebooku. Informacje na temat akcji Usłysz Swoją Szkołę i audycje na ten temat zbieramy na tokfm.pl/szkola
