Prof. Sadurski: Goszczenie kogoś, kto jest politycznym trupem, nie może być splendorem
W "Newsweeku" Aleksandra Pawlicka rozmawia z politologiem Wojciech Sadurskim, profesorem Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego we Florencji i profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie wywiadu padają mocne słowa nie tylko wobec amerykańskiego prezydenta, ale i Jarosława Kaczyńskiego.
Splendor czy kłopot?
- Wizyta Donalda Trumpa w Polsce to splendor czy kłopot dla naszego kraju? - pada na samym początku pytanie.
Jego wizytę w Polsce porównałby do wizyty, którą odbył jako prezydent do Arabii Saudyjskiej. Pojechał tam ogrzać się w cieple podziwu i adoracji, których odmówił mu świat demokratyczny.
- mówi w rozmowie z "Newsweekiem".
I dodaje bez ogródek. - Goszczenie kogoś, kto jest politycznym trupem, nie może być splendorem. Donald Trump we własnym kraju jest traktowany jak parias niegodny pozycji prezydenta - kontynuuje politolog.
Jego zdaniem zarówno Donald Trump, jak i Jarosław Kaczyński budują swoją pozycję na emocjach negatywnych, które - jak podkreśla - w polityce są silniejsze niż pozytywne.
Obaj mogą sobie na to pozwolić, bo wiedzą, że nienawiść do ich politycznych oponentów jest wśród ich wyborców silniejsza niż niechęć ze strony reszty.
- Ale poprzednia władza - czy to PO, czy SLD - również nie forsowała zmian światopoglądowych albo robiła to w sposób wątpliwy - odpowiada na to Aleksandra Pawlicka.
Jednak prof. Sadurskiego taka argumentacja nie przekonuje.
Teraz mamy do czynienia z podważaniem samej idei demokracji liberalnej. Prawa tych, których nie lubimy i nie cenimy, nie muszą być respektowane. Lansowana dziś teza mówi, że państwo demokratyczne to takie, które wyraża tożsamość większości, a ta jest katolicka i nacjonalistyczna.
I podkreśla:
W tym sensie nie ma symetrii między władzą PiS a poprzednikami, bo tamte rządy były niekonsekwencją liberalne, a dziś mamy do czynienia z rządem konsekwentnie nieliberalnym.
"Czy PiS cynicznie gra uchodźcami?"
W trakcie rozmowy poruszono również kwestię pomocy mieszkańcom Syrii. - Czy PiS cynicznie gra uchodźcami? - pada pytanie.
Bez najmniejszego uszczerbku dla naszej tożsamości i bezpieczeństwa moglibyśmy przyjąć kilka tysięcy uchodźców. Rząd woli jednak uczynić ze sprzeciwu wobec uchodźców swoiste wyznanie wiary prawdziwego Polaka.
- zaznacza w prof. Sadurski, dodając:
Takie słowa, jak w Auschwitz jeszcze parę lat temu byłyby w Polsce nie do wyobrażenia
Cały wywiad dostępny jest tutaj.
-
Kto stoi za atakiem dronów na Moskwę? Trzy możliwe wersje. "Każda fatalna dla Rosji"
-
"Interwencja poselska" Grzegorza Brauna. "Won, wypad z Polski!"
-
Cień Rosji w tle wielkiej fuzji Orlenu z Lotosem? "W tej transakcji jest wiele znaków zapytania"
-
Wyniki Lotto 30.05.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
-
"Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy