''Wiedziałbym, gdyby była jakaś decyzja rządu o nieotwieraniu trumien z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiej''
- Wiedziałbym o tym, gdyby była jakaś decyzja rządu o nieotwieraniu trumien z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiej. W mojej obecności żadnej decyzji rządowej nie było - zapewniał w TOK FM Radosław Sikorski.
Donald Tusk wczoraj stawił się w Prokuraturze Krajowej w Warszawie na przesłuchaniu w sprawie Smoleńska. Chodzi o śledztwo dotyczące m.in. sekcji ofiar katastrofy smoleńskiej. Po wyjściu z prokuratury Tusk powtórzył, że nikt nie wydawał zakazu otwierania trumien. Dodał również: Kaczyński mnie nie przestraszy.
Były minister spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska uważa, że to nie do polityków śledczy powinni kierować pytania o brak sekcji zwłok czy nieotwieranie trumien. Najwięcej do powiedzenia na ten temat mają według Sikorskiego - prokuratorzy.
Gość Poranka Radia TOK FM uważa, że jedynym sposobem na uniknięcie pomyłek w identyfikacji ciał byłyby szczegółowe testy DNA. A to czasochłonna procedura.
Proszę sobie wyobrazić, co by było, gdybyśmy ciała naszych ofiar zostawili w Moskwie na wiele miesięcy? W trakcie kiedy Rosjanie badają każdy kawałek zwłok, by prawidłowo do trumien te ciała złożyć, rząd byłby ukrzyżowany przez PiS w pierwszej kolejności
- stwierdził Radosław Sikorski w TOK FM. Dodał również: Przypominam, że prokuratura była wtedy niezależna od rządu, a o ile wiem decyzję o sekcji zwłok podejmuje prokurator, a nie jakiś minister.