Szydło zapłaci za nawałnice? Nowym premierem może zostać Kaczyński

Jesień może przynieść zmiany w rządzie. Może nawet na najważniejszym stanowisku. Wg informacji "Rz", premierem może zostać prezes PiS. "Tak naprawdę nasze plany są uzależnione od działań prezydenta" - zdradza informator dziennika.

Do wzmożonej dyskusji na temat zmian w składzie Rady Ministrów przyczyniła się m.in. spóźniona reakcja rządu na nawałnice, które przeszły nad Wielkopolską i Pomorzem. Premier i jej współpracownicy potrzebowali kilka dni, by pojawić się w najbardziej zniszczonych miejscach. Długo trzeba było też czekać na decyzję, o wysłaniu wojska do pomocy w usuwaniu skutków nawałnic. A wojewoda pomorski - z nadania PiS - pytany o powody zwłoki, obwieścił, że "do zbierania gałęzi, zamiatania liści nie będziemy wzywać wojska".

"Politycy PiS coraz częściej mówią o tym, że stanowisko szefa rządu straci Beata Szydło, a tekę premiera osobiście obejmie Jarosław Kaczyński" - informuje "Rzeczpospolita, powołując się na informacje od bliskich współpracowników prezesa PiS.

Informatorzy sugerują, że zmiany nie nastąpią w błyskawicznym tempie. Ale raczej nie da się od nich uciec.

Co zrobi prezydent?

"Rz" przypomina, że zmiany w rządzie zasugerował już w lipcu Jarosław Kaczyński. Miałoby do nich dojść w okolicy drugiej rocznicy powołania rządu Beaty Szydło.

Ale w obecnej sytuacji plan gry zależy nie tylko od samego prezesa PiS.

"Tak naprawdę nasze plany są uzależnione od działań prezydenta. Czekamy na to, aż przedstawi swoje projekty ustaw dotyczących reformy wymiaru sprawiedliwości" - mówi gazecie dobrze poinformowany polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Andrzej Duda, przypomnijmy, 24 lipca wetując ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS zapowiedział, że w ciągu dwóch miesięcy przygotuje swoje projekty.

Lis: Taki wojewoda powinien po 5 minutach wylecieć na zbity pysk

TOK FM PREMIUM