"Amber Gold" deluxe? Zainwestowali ponad 800 mln złotych. Dali się nabrać na obietnicę zysku
Według medialnych doniesień klienci "zostawili" w polskich salonach szwedzkiej galerii ponad 800 mln zł. Kluczem do sukcesu była gwarancja, jaką na piśmie, dawano klientom że za kilka lat galeria odkupi od klienta kupowane dzieło z zyskiem. W umowie kupna-sprzedaży gwarantowano konkretne zyski. W wysokości od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.
- To od razu wzbudziłoby moje podejrzenia, bo w świecie rynku sztuki nie da się z góry określić ceny odsprzedaży. To rynek jak każdy inny: podlega wpływom, sytuacji politycznej. Nawet fundusze inwestycyjne nie gwarantują nam konkretnej wielkości zwrotu – nie można więc w umowie wskazać konkretnej ceny odsprzedania - komentował w TOK FM krytyk sztuki Michał Olszewski. - Ale jest taki dobry zwyczaj, który funkcjonuje w galeriach na całym świece, że jeśli klient kupuje dzieło w konkretnej galerii, to za jej pośrednictwem może je potem odsprzedać. To, mam wrażenie, jest element etyki zawodu.
Działalnością inwestycyjną galerii zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego i firma zarejestrowana w Szwecji trafiła na listę ostrzeżeń KNF. Sprawą interesuje się też prokuratura.
Nieznani artyści
Podejrzenia - zdaniem Olszewskiego - powinno też w klientach wzbudzić lista dzieł, oferowanych do sprzedaży. I odkupienia.
- Obejrzałem kilka obiektów prezentowanych na profilu tej firmy, bo ciężko mi to galerią nazywać. Sprawdziłem autorów tych dzieł i okazało się, że te nazwiska nie funkcjonują na rynku aukcyjnym, a sprawdziłem bazę międzynarodową nie są to nazwiska znane krytykom, nie pojawiają się na międzynarodowych targach sztuki ani w znaczących kolekcjach prywatnych; nie tylko polskich ale i światowych
Według gościa Pierwszego Śniadania w TOK-u, w takich sytuacjach powinna się zapalić lampka ostrzegawcza.
Oczywiście jeśli w grę nie wchodziłaby obietnica zysków, brak informacji o udziale w aukcjach czy targach sztuki, nie musi być przeszkodą. - Jeśli chcemy kupić dzieło, bo nam się podoba, to w porządku - nie ma problemu. Bo decydują gusta.
Całej rozmowy Piotra Maślaka z krytykiem sztuki Michałem Olszewskim można wysłuchać tu:
-
"Lex Tusk" to "chamówa na wygrywanie wyborów" i "sanacja 2.0". Czy komisja stanie się memem?
-
W co gra Ukraina ws. kontrofensywy? "Być może za dużo się spodziewamy"
-
Jaka będzie przyszłość Dudy po "lex Tusk"? "Z pieczątką PiS na czole będzie chodził do końca życia"
-
"Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy
-
W wypadku pod Ostrowcem zginęło pięcioro krewnych, wracali z wesela. Policja informuje o zatrzymaniu 38-latka
- Rotnicka komentuje zapowiedź startu Giertycha do Senatu. "Nie wiem co nim kierowało, nie jestem psychologiem"
- Prof. Pyrć odchodzi z Narodowej Rady Rozwoju. To protest przeciwko decyzji Andrzeja Dudy ws. "lex Tusk"
- Cień Rosji w tle wielkiej fuzji Orlenu z Lotosem? "W tej transakcji jest wiele znaków zapytania"
- Kto weźmie udział w marszu 4 czerwca? Jest decyzja Hołowni i Kosiniaka-Kamysza
- Kulisy polskiej wizyty szefa OpenAI. I kto jest kim w świecie sztucznej inteligencji