Min. edukacji Izraela przyleci do Polski. Chce "powiedzieć prawdę" o udziale Polaków w Holocauście
Minister edukacji Izraela przyleci do Polski w środę. Jak poinformowała Radio TOK FM izraelska ambasada, min. Naftali Bennet został zaproszony przez premiera Mateusza Morawieckiego.
Przed wizytą szef izraelskiego ministerstwa edukacji wydał oświadczenie, w którym zapowiedział m.in., że "powie prawdę" o Polakach, współodpowiedzialnych za zbrodnie przeciwko Żydom. "Narodowi polskiemu udowodniono zaangażowanie w mordowanie Żydów podczas Holokaustu" - stwierdził Bennet.
Po wybuchu kryzysu dotyczącego nowelizacji ustawy o IPN, to właśnie minister edukacji Izraela zapowiedział, że w każdej szkole odbędą się lekcje na temat zaangażowania narodów europejskich w Holokaust, w tym Polaków.
Prezydent Duda ma coraz mniej czasu
Ambasador Anna Azari stwierdziła, że przestrzegała polski rząd przed osłabieniem relacji z Tel Awiwem jeszcze przed przyjęciem ustawy przez Sejm. Jak mówiła ambasador Izraela, w Radiu Zet, ewentualne podpisanie ustawy o IPN przez prezydenta Dudę "trudniej będzie znaleźć wspólny język"
Po przyjęciu ustawy przez senatorów, decyzja o losach nowelizacji leży wyłącznie w rękach Andrzeja Dudy. Prezydentowi zostało 18 dni na podjęcie decyzji, czy ustawę podpisze, zawetuje czy skieruje do Trybunału Konstytucyjnego.
Na razie wszystko wskazuje jednak na to, że Andrzej Duda ustawę zdecyduje się podpisać. A o tym, że to jedyne możliwe rozwiązanie w weekend mówił prezes Jarosław Kaczyński.
Opozycja apeluje do prezydenta o zawetowanie ustawy.
Jak przekonywał Marcin Kierwiński w "Poranku Radia TOK FM", że intencje pomysłodawców przepisów były dobre, ale teraz trzeba naprawiać relacji Polski z zagranicznymi partnerami:
- Jeżeli chodzi o obronę dobrego imienia Polski, to chyba nie ma sprzeciwu. Wszyscy powinniśmy z tym walczyć. Ale nie ma zgody na tego typu zapisy, zarówno w kwestii relacji polsko-izraelskich, jak i polsko-ukraińskich. Prezydent nie powinien podpisać ustawy i jak najszybciej doprowadzić do tego, by polskie służby dyplomatyczne - z partnerami - zgłosiły poprawki. Chodzi o słuchanie tego, co mówią nasi partnerzy, bo zarówno Izrael jak i USA to partnerzy, których bardzo potrzebujemy.
Czytaj też: "Amerykanie mogą dziś zadać sobie pytanie, czy chcą umierać za antysemitów>>>
Krytycznie o ustawie wypowiedział się m.in. amerykański Departament Stanu oraz władze Ukrainy. Bo przyjęta przez parlament nowelizacja zakłada ścigania i karanie tych, którzy zaprzeczają zbrodniom nacjonalistów ukraińskich.
Przyjęciu ustawy sprzeciwia się nie tylko Izrael, ale także Departament Stanu USA i władze Ukrainy.
DOSTĘP PREMIUM
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińscy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Tysiące zabitych i rannych
- Pijana turystka biegła po trasie kolejowej w Zakopanem. Pokłóciła się z mężem
- PiS dofinansuje SOR-y, ale tylko tam, gdzie ma poparcie. "Wyborcy opozycji nie zasługują na dobrą opiekę medyczną"
- "Putin działa trochę jak dealer narkotykowy". Morawiecki tłumaczy, dlaczego Europa dała się uwieść Rosji
- Trzęsienie ziemi w Turcji. Na miejsce pojadą polscy strażacy. "Jeszcze dziś ruszamy z pomocą"
- Kolejne potężne trzęsienie ziemi w Turcji. "Największy kataklizm od 1939 roku"