Strażnicy miejscy z Katowic nakręcili serial. O... strażnikach miejskich walczących o czyste powietrze
Pięcioodcinkowy serial opowiada o trzech pracownikach katowickiej Straży Miejskiej: Marku Żemle, Michale Osowskim i Damianie Nawarze. Strażnicy wchodzą do domów mieszkańców Katowic, wlepiają mandaty i pouczenia.
- To są członkowie zespołu do spraw komunalnych. Dobrałem ich idealnie, bo z jednej strony mają duże poczucie humoru, dużą dawkę empatii i jednocześnie bardzo duży zasób wiedzy. Chcielibyśmy przedstawić, że to jest realny problem, do którego trzeba realnie podchodzić - mówi Mariusz Sumara, zastępca komendanta Straży Miejskiej z Katowic.
Jak mówią twórcy serialu, przedstawione w filmach sytuacje nie były wcześniej planowane. Z uwagi na ochronę danych osobowych, twarze osób, których piece i opał były kontrolowane, zostały zamazane.
- Tutaj nie ma aktorów, tu są prawdziwi strażnicy miejscy i prawdziwi mieszkańcy - mówi Ewa Lipka, rzeczniczka katowickiego magistratu. Widzimy m.in., że mieszkańcy Katowic potrafią palić w piecach plastikowymi butelkami.
Przedstawiciele katowickiego urzędu miasta zapewniają, że będzie kontynuacja serialu.
Czytaj też: Aktorka z "Pierwszej miłości" pozwała państwo z powodu smogu. Namawia, żeby inni zrobili to samo
DOSTĘP PREMIUM
- WOŚP nie ma nic wspólnego z polityką. "Ale Owsiak jest liderem, przywódcą i przez to jest groźny"
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- "Lex Kaczyński". PiS zmienia prawo, żeby prezes nie musiał płacić Sikorskiemu? "Sekwencja zdarzeń nieprzypadkowa"
- Dostęp do legalnej aborcji w Polsce to fikcja. "Są takie województwa, w których nie ma lekarza gotowego do przerwania ciąży"
- "Mieli dość awantur". Czesi wybrali "porządek i spokój". Nie będzie drugiego Orbana w Europie
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Przegląd Prasy styczniowej - czy mamy "enough in the tank" na początku roku?
- Zabójstwo na Nowym Świecie. Jeden z podejrzanych zatrzymany. "Pozostali nie mogą spać spokojnie"
- Banaś idzie do prokuratury ws. kontroli NIK w Orlenie. "Podejrzenie popełnienia przestępstwa"
- "Interwencja" dostała list pożegnalny ofiar wybuchu w Katowicach? Prokuratura zabrała głos: Podjęliśmy działania