Nergal niewinny. Orzeł z plakatu Behemotha "może być ewentualnie uznany za godło PRL"
Sprawa dotyczyła plakatu promującego trasę koncertową zespołu Behemoth. Prokuratorów nie przekonywały argumenty Adama Darskiego i jego współpracowników, że na plakacie przedstawiony jest po prostu drapieżny ptak - orzeł, stylizowany w deathmetalowej konwencji.
Śledczy przekonywali, powołując na opinie biegłych z zakresu heraldyki, że mamy do czynienia ze znieważeniem godła poprzez połączenie z elementami, "które nie powinny znaleźć się w godle, w szczególności elementy satanistyczne: rogi, węże, trupie czaszki".
Gdański sąd orzekł dziś, że orzeł z plakatu nie miał nic wspólnego z polskim godłem. Nie ma więc mowy o znieważeniu. Jak podkreślał sędzia Marek Kapała, orzeł bez korony nie jest bowiem godłem RP. - Może być ewentualnie uznany za godło Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej - mówił sędzia.
Adama Darskiego na sali rozpraw nie było. Jeden z jego współpracowników Maciej Gruszka dziękował sądowi za sprawiedliwy wyrok.
- Wyrażam też ubolewanie, że tą w sprawą nasz wymiar sprawiedliwości się musiał zająć - stwierdził.
Wyraźnie rozczarowana prokuratura nie wykluczyła apelacji.