Protest przeciwko ekshumacji Arkadiusza Rybickiego. Rodzinę oddzielono od grobu kordonem policji

Przyjaciele i rodzina Arkadiusza "Arama" Rybickiego protestują przeciwko ekshumacji jego szczątków. Na cmentarzu na gdańskim Srebrzysku zebrał się tłum przeciwników tej decyzji.

- Na protest przeciwko ekshumacji "Arama" Rybickiego, cały czas dochodzą ludzie. "Zmuszają nas byśmy jeszcze raz przeżywali żałobę... Mamy w sobie gorycz i gniew..." - opisuje panującą na miejscu atmosferę reporter Radia TOK FM Paweł Radzewicz. 

- Nie możemy modlić się przy akcie barbarzyństwa - mówiła z kolei siostra Arama Rybickiego.

Protest oficjalnie rozpoczął się o 19 i trwał kilkadziesiąt minut. Zgromadzony tłum był oddzielony od grobu Rybickiego podwójnym kordonem policji i żandarmerii wojskowej oraz ustawionymi obok siebie autokarami. 

Zobacz także: "W normalnym kraju wola rodziny powinna być święta" - Kamiński o ekshumacji Rybickiego

Niepraworządna decyzja 

Przypomnijmy. Rybicki to jedna z ofiar katastrofy smoleńskiej. Brat zmarłego, senator Sławomir Rybicki, decyzję prokuratury dotyczącą ekshumacji uważa za niepraworządną. W tej sprawie wystosował list do premiera Mateusza Morawieckiego i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.  

Senator Rybicki twierdzi, że ekshumacja bez zgody bliskich zmarłego, to pogwałcenie konstytucyjnego prawa do prywatności rodziny. Prokuratura otwierając groby działa na podstawie kodeksu postępowania cywilnego o ekshumacji.

Spór, o to która wartość w tym przypadku powinna być traktowana jako nadrzędna, toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie, który o rozstrzygnięcie kwestii zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego. 

Prokuratura dokonuje więc ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej mimo braku orzeczenia sądu w tej sprawie.

TOK FM PREMIUM