PiS straci na proteście niepełnosprawnych? "Miłość zwolenników tego rządu jest ślepa"
W niedzielę, 27 maja, po 40 dniach osoby niepełnosprawne i ich rodzice opuścili Sejm.
Iwona Hartwich, jedna z protestujących matek, przyznała, że na tę decyzję miało wpływ to, jak byli traktowani na sejmowych korytarzach. Przypomnijmy, protestujący nie mogli otwierać okien i wychodzić z budynku parlamentu, wprowadzono też m.in. zakaz korzystania z wind, korzystać mogli tylko z jednej toalety.
"Miłość zwolenników jest ślepa"
Jak oceniła na antenie TOK FM dr Katarzyna Kasia z ''Kultury Liberalnej'' -zawieszenie protestu nie jest porażką niepełnosprawnych - ale może przyczynić się do kryzysu w rządzie PiS.
- W tej chwili jest to jedna z najważniejszych spraw w Polsce. To, co zrobił rząd Prawa i Sprawiedliwości, a właściwie to, czego nie zrobił w tej sprawie, to jest koniec - oceniła.
Innego zdania jest dr Paweł Kubicki z SGH. Socjolog od wielu lat zajmuje się monitoringiem wdrażania postanowień Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych.
Rząd na pewno stracił "ludzką, socjalną twarz", ale pytanie, czy stracił dla swoich zwolenników atrakcyjność, nie jestem przekonany. Moim zdaniem patrząc po komentarzach, miłość zwolenników tego rządu jest ślepa
- ocenił dr Kubicki.
Zobacz także: Ten film to hit sieci. Wałęsa pokazał starą rozmowę z Macierewiczem. "Poproszę swoją teczkę"
Propozycja rządu to wydmuszka
Przypomnijmy, protestujący, którzy na sejmowym korytarzu mieszkali od 18 kwietnia, zgłaszali dwa postulaty. Pierwszy najważniejszy dotyczący wprowadzenia dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18 lat dodatku w wysokości 500 złotych miesięcznie. Drugi zaś mówił o zrównaniu renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy. I ten właśnie drugi postulat - jak przyznają sami protestujący - rząd zrealizował podnosząc niepełnosprawnym świadczenia z 865 zł do 1030 zł.
PiS wprowadził także pakiet - wyceniony na 520 złotych - ułatwiający niepełnosprawnym dostęp do sprzętu i świadczeń medycznych. I zdaniem rządu to jest właśnie spełnienie postulatu protestujących, dotyczącego wypłaty świadczenia w wysokości 500 zł. Ale niepełnosprawni i ich opiekunowie nie zrezygnowali z postulatu dotyczącego wypłaty gotówki.
Czytaj też: "Będą poniesione straty polityczne". Kwaśniewski uważa, że PiS zapłaci za zbywanie protestujących>>>
DOSTĘP PREMIUM
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- Mrożenie cen energii jak "branie tabletki przeciwbólowej, gdy ząb jest do wyrwania". Ekspert o krótkowzroczności rządu
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- "To zbrodnia". Reżim Asada nie dopuszcza pomocy do ofiar? "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
- "Ruscy owinęli dziecku głowę streczem i je udusili". Polak opowiada o walce i pomocy Ukrainie
- Koalicja Obywatelska zwycięża w pięciu województwach. PiS traci poparcie [SONDAŻ]
- Białoruski sąd skazał Andrzeja Poczobuta na 8 lat więzienia
- Liczba ofiar w Turcji i Syrii przekroczyła 11 tys. i wciąż rośnie. Prezydent Erdogan ogłosił stan wyjątkowy
- Kryminał, biografie, thriller, rozmowy. Książki do czytania na ferie (i nie tylko)
- Zełenski jest zdany na siebie w walce o Ukrainę w UE. "Zdanie Polski nie ma żadnego znaczenia"