Rząd oddaje Mieszkania Plus. Ekspert: Ludzie rezygnują z podpisywania umów
Okazuje się, że mieszkania, które rząd firmuje programem Mieszkanie Plus, nie powstały dzięki niemu. Nie do końca są to też takie mieszkania, jakich spodziewali się ich przyszli najemcy.
Najpierw, w gminie Jarocin w województwie wielkopolskim, lokalny TBS wybudował pierwsze 96 lokali. Towarzystwo Budownictwa Społecznego budowało jednak z programu wsparcia TBS-ów, finansowanego z pieniędzy Banku Gospodarstwa Krajowego. Rząd zaczął zaś inwestycję po prostu firmować nazwą programu Mieszkanie Plus. Teraz przyszła kolej na mieszkania w Białej Podlaskiej. Tutaj również użyto funduszy BGK.
- Oddawane są pierwsze mieszkania budowane przez BGK Nieruchomości, czyli finansowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Prawdopodobnie są to pieniądze, które jeszcze poprzedni rząd zagospodarował na program mieszkań na wynajem i teraz są one transferowane na budowę nieruchomości w ramach bardzo szeroko rozumianego programu Mieszkanie Plus - wyjaśnił w TOK FM dr Adam Czerniak, ekspert w dziedzinie funkcjonowania rynku nieruchomości ze Szkoły Głównej Handlowej.
- To jest trochę na siłę wpychanie realizowanych już inwestycji mieszkaniowych pod program Mieszkanie Plus, żeby wykazać, że coś w ramach tego programu jest już oddawane do użytku - zauważył specjalista.
Według Czerniaka, mieszkania które są obecnie oddawane w Białej Podlaskiej, były tak naprawdę przygotowane wcześniej jako mieszkania komunalne, których projekt gotowy był już w 2016 roku. W Jarocinie natomiast mieszkania czynszowe były sztandarowym pomysłem wyborczym obecnego burmistrza.
Miały być pod klucz, a jest stan deweloperski
Dla przyszłych lokatorów istotniejsza jest jednak inna kwestia. Mieszkania Plus miały być oddawane do użytku w stanie gotowym do zamieszkania. Tymczasem, w Białej Podlaskiej do rąk przyszłych mieszkańców trafiają lokale w stanie deweloperskim. Najemca będzie więc musiał wykończyć mieszkanie na własny koszt. To wydatek rzędu 20-30 tys. złotych.
Czytaj też: Współautor Mieszkania Plus bez złudzeń: Założenia programu są nierealne>>>
Nie tylko to różni rzeczywistość od składanych wcześniej obietnic.
- Większość osób, która zdecydowała się wynajmować mieszkanie w ramach programu w Białej Podlaskiej, chciała je wynajmować w trybie z dojściem do własności, czyli że płaci się czynsz, a na koniec ma się mieszkanie na własność - mówił dr Czerniak. Specjalista dodaje, że zgodnie z przekazanym mieszkańcom oświadczeniem, sprawa wygląda inaczej.
Oświadczenie, w którym mieszkańcy zostali poinformowania o tym, że warunki najmu z dojściem do własności zostaną im przedstawione w późniejszym terminie. TOK FM
Osoby, które zdecydują na podpisanie umowy, dopiero w przyszłości dowiedzą się na jakich warunkach będą mogły dojść do własności mieszkania.
- Nie wiadomo po jakiej cenie, nie wiadomo w jakim terminie, nie wiadomo w jakim trybie. A te osoby już będą musiały włożyć pieniądze w to, żeby te mieszkania wykończyć. Nie dziwię się, że część osób zrezygnowała z ofert rządowej. Choć popyt na samym początku był bardzo wysoki, bo 1400 osób złożyło podania na niecałe 200 mieszkań - mówił dr Czerniak. Zaznaczył, że niektórzy widząc nowe warunki z możliwości najmu zrezygnowali.
Program Mieszkanie Plus został ogłoszony za rządów premier Beaty Szydło. Początkowo miał ułatwiać średniozamożnym Polakom wynajem mieszkania z późniejszą możliwością dojścia do własności, potem został zmieniony w program dopłat do czynszu.
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Większość Polek i Polaków wzięłaby udział w referendum ws. aborcji. "Nie chcą mieć prawa rodem z republik islamskich" [SONDAŻ]
-
PiS szykuje podwyżkę 500 plus? Ekspertka policzyła. "To i tak nie pokryje inflacji"
-
Policja opublikowała zdjęcie poszukiwanego 24-latka. Miał zabić dwie osoby. Trwa obława
- Konfederacja, elektromobilność i "Krok niewystarczający, żeby wygrać wybory", czyli Trzaskowski zamiast Tuska
- Daniel Obajtek wybrany na nową kadencję. Szefem Orlenu ma być przez kolejne 3 lata
- "Wielki dzień hańby dla MKOI". Czy Polska powinna zbojkotować igrzyska olimpijskie w Paryżu?
- Niekompletne granice związku. Kirgistan i Tadżykistan
- Poseł PiS zrezygnował z mandatu. Już czeka na niego fotel prezesa