"Jesteśmy spadkobiercami Solidarności". Beata Szydło i Elżbieta Rafalska pozostaną na stanowiskach
Sejm - głosami Prawa i Sprawiedliwości - odrzucił wnioski o wotum nieufności wobec wicepremier ds. społecznych Beaty Szydło (za było 189 posłów, przeciwko 235, wstrzymało się 4. i minister rodziny Elżbiety Rafalskiej (za było 192 posłów, przeciwko 234, wstrzymało się 2). Ich odwołania chciała Platforma Obywatelska, która razem z innymi partiami opozycyjnymi obarczyły je polityczną odpowiedzialnością za niedawno zakończony, 40-dniowy protest niepełnosprawnych i ich opiekunów.
"My rozmawiamy o Polakach, a wy urządzacie spektakle polityczne"
- Na próżno szukać dzisiaj projektów ustaw, propozycji merytorycznych z państwa strony poświęconych polityce społecznej, a bardzo chętnie państwo zajmujecie się Prawem i Sprawiedliwością. Natomiast PiS zajmuje się interesem Polaków - zwróciła się do opozycji wicepremier Beata Szydło i dodała: - Tym się różnimy: my rozmawiamy o Polakach, a wy urządzacie spektakle polityczne, po to żeby znowu robić awanturę po raz kolejny.
Głos zabrała również posłanka, która od samego początku Joanna Scheuring-Wielgus, która wypomniała wicepremier pogardę i brak reakcji.
- Niech pani wyjaśni nam, co to za wicepremier ds. społecznych, która jednym pogardliwym spojrzeniem zbywa ludzi? Bo tak było. Ludzie do pani wołali. Protestujący panią wołali. Co pani zrobiła? Spojrzała na nich pogardliwie. Pokazała pani twarz upiornego grymasu - mówiła dawna członkini Nowoczesnej, a obecnie posłanka niezrzeszona.
- Czy pani w ogóle powie nam czym pani się zajmuje w tym rządzie? Bo tak na pierwszy rzut oka to niczym. Za co pani bierze pieniądze? - podsumowała pracę wicepremier ds. społecznych Joanna Scheuring-Wielgus.
"My jesteśmy spadkobiercami Solidarności"
Debatę całkowicie zdominował premier Mateusz Morawiecki, który przemawiał przez blisko godzinę. Jednak sprawie wniosków poświęcił raptem kilka minut.
Premier mówił o prowadzonej przez jego gabinet polityce społecznej, ale także o otwieraniu zamkniętych przez rząd PO-PSL komisariatach, reformie sądownictwa czy powrocie do pomysłu opodatkowania sklepów wielkopowierzchniowych.
- To my pokazujemy wam prawdziwe oblicze polityki społecznej. My jesteśmy spadkobiercami Solidarności. To my w rzeczywisty sposób przekładamy to, co Solidarność chciała w latach 80. na cele społeczne - bronił polityczek PiS Mateusz Morawiecki.
- Pani premier Beata Szydło, pani minister Elżbieta Rafalska odpowiadają za taką liczbę sukcesów w polityce społecznej, że kiedy rozmawia się z ludźmi, rozmawia się we wszystkich miejscach Polski, to nie mogą uwierzyć w to, że ktoś mógł zgłosić wniosek o odwołanie z rządu pani premier i pani minister - powoływał się na głos społeczeństwa premier.
O wnioskach PO o odwołanie Beaty Szydło i Elżbiety Rafalskiej oraz o proteście w Sejmie szef rządu tylko wspomniał, co wypomniała mu wnioskodawczyni, posłanka Platformy, Urszula Augustyn.
- 50 minut pan mówił. Ile czasu poświęcił pan niepełnosprawnym, którzy są podmiotem dzisiejszej debaty? Dwa zdania. A pierwsza i najważniejsza rzecz dla nas dzisiaj to dyskusja o osobach niepełnosprawnych, których nie zauważacie, bo jesteście w stanie przyznać sobie milionowe nagrody, a im nie dacie 500 złotych - podsumowała wystąpienie premiera posłanka.
Do pochwał pod adresem wicepremier Szydło i minister Rafalskiej odniosła się także Agnieszka Ścigaj z klubu Kukiz' 15, która jednocześnie dystansowała się od wniosków PO.
- Coś jest nie tak panie premierze, bo cały czas mamy 8 mln Polaków, którzy żyją w skrajnym ubóstwie, a co trzecia z tych osób jest niepełnosprawna. Co jest nie tak w tej polityce - mówiła posłanka.
DOSTĘP PREMIUM
- KRRiT na wojnie z TVN24. Mieszkowski o Świrskim: PiS-owski talib. Prowadzi nagonkę na wolne media
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- PiS dofinansuje SOR-y, ale tylko tam, gdzie ma poparcie. "Wyborcy opozycji nie zasługują na dobrą opiekę medyczną"
- "Na jego oczach zawaliło się 25 budynków. Zginęła jego rodzina". Katastrofalna sytuacja w Syrii
- Do trzęsień ziemi można się przystosować. "W Turcji widziałem budynki 'murowane' z pustych puszek"
- "Siła kłamstwa" na sejmowej komisji. Opozycja o Świrskim i KRRiT. "Próba represji i zastraszania"
- "To zbrodnia". Reżim Asada nie dopuszcza pomocy do ofiar? "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
- Przemoc psychiczna nie zostawia śladów w postaci siniaków. Dlatego tak trudno ją zauważyć
- Po co Hołownia i Kosiniak-Kamysz znów ogłosili, że łączą siły? "Nie ma co zaczynać od końca"
- Turcja. Polscy strażacy wydobyli spod gruzów mężczyznę. "Pierwszy uratowany człowiek"