Kibice wściekli na Patryka Jakiego. "Przeliczył, który klub ma więcej kibiców i ich bajeruje"

Kandydat PiS na prezydenta Warszawy przyznał, że po wygranej będzie wspierał tylko jedną ze stołecznych drużyn, Legię. "To nie żaden kibic" - piszą miłośnicy futbolu. "Zbłaźnił się i tyle". A Polonia odpowiada.

W programie Adama Hofmana „Gabinet Cieni” w telewizji WP kandydat PiS na fotel prezydenta Warszawy Patryk Jaki przyznał, że po wygranej w wyborach będzie wspierał Legię Warszawa, ale nie Polonię, drugi ze stołecznych klubów.

Kibice "czarnych koszul" nie kryją oburzenia, a klub zamieścił na Facebooku film poświęcony sukcesom drużyny. "[Jaki] otwarcie wyraził swą ignorancję, nie tylko dla naszego klubu, ale i dla historii stolicy oraz warszawskiego sportu" - czytamy w towarzyszącym mu opisie.

Prowadzący "Gabinetu Cieni" wprost zapytał swojego gościa, czy będzie wspierał zarówno Legię, jak i Polonię. - Legię - odpowiedział krótko Jaki, wywołując salwę śmiechu gospodarza.

Kibicom Polonii nie było jednak do wesoło. Pod filmem zamieszczonym przez klub widzimy dziesiątki komentarzy pełnych oburzenia. 

Ignorancja czy cyniczna strategia?

Niektórzy kibice uważają, że to wcale nie brak wiedzy pochodzącego z Opola kandydata (jak wtedy, gdy w jego promocyjnym spocie pojawiła się Praga, ale nie warszawska, tylko... czeska), a wyrachowanie obliczone na zdobycie głosów kibiców Legii, których w Warszawie jest znacznie więcej, niż miłośników Polonii.

Patryk Jaki pozuje na oddanego fana Legii, m.in. nosząc klubowy szalik podczas wystąpień dla mediów. Odpierając zarzuty o koniunkturalizm, pisał na swoim Twitterze: "Dla mnie zawsze najważniejszym klubem [...] będzie Odra Opole. I wierzę, że tak jak pomogłem Odrze(każdy może sprawdzić) – mogę pomóc również Legii. Obiecuję, że jeśli wygram – #Ł3 uzyska prawdziwą pomoc miasta".

Zobacz też: 

Ponad 100-letnia historia 

Polonia Warszawa istnieje od 1911 roku klub, dwukrotnie zdobywał tytuł Mistrza Polski: pierwszy raz grając w zrujnowanej stolicy w 1946 roku, drugi w 2000 roku, pokonując Legię 3:0 na jej własnym stadionie. Od tego czasu klub popadł w ogromne problemy finansowe i został zdegradowany do IV ligi. W podniesieniu się z tego upadku ma pomóc umorzenie części długów wobec miasta, które jednogłośnie przegłosowała Rada Warszawy.

Czytaj też: "To pokazuje jego słabość". Prawniczka komentuje słowa Jakiego na temat możliwego wyroku sądu

Głosowanie Patryka Jakiego

Patryk Jaki głosując nad budżetem państwa w latach 2016-2018 za każdym razem był przeciw poprawkom posła Michała Szczerby dotyczącym sfinansowania nowoczesnej hali sportowej w Warszawie. Obiekt miałby pomieścić 20 tysięcy osób i powstać w pobliżu Stadionu Narodowego. Rada Warszawy w 2014 roku wpisała planowaną przez rząd PO-PSL inwestycję do planu przestrzennego zagospodarowania.

Ekipa PIS po przejęciu władzy w 2015 roku kontynuowała prace nad projektem. Resort sportu i turystyki wystąpił o częściowe finansowanie kosztów budowy ze środków Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych (EFIS) zarządzanego przez Europejski Bank Inwestycyjny. Poprawki posła Michała Szczerby miały na celu zagwarantowanie tak zwanego wkładu własnego a przez to ułatwić budowę hali. Klub PiS w tym poseł Patryk Jaki głosował za każdym razem przeciw. 

TOK FM PREMIUM