12 listopada wolny od pracy. Prezydent podpisał ustawę

Najbliższy poniedziałek, 12 listopada, będzie dniem wolnym od pracy. Obejmie to również wszystkich pracowników handlu. Prezydent Duda podpisał ustawę.

Radio TOK FM i Wyborcza.pl teraz w jednym pakiecie - wygodniej i aż o 50% taniej. Takiej oferty nie było jeszcze nigdy!

Otwarte będą wszystkie publiczne szpitale i placówki medyczne. Otwarte mają być też niektóre prywatne przychodnie. Na życzenie "Solidarności" zamknięte za to będą wszystkie sklepy i placówki handlowe.

I to właśnie realizacja tego postulatów związkowców spowodowała, że wokół przyjmowania przepisów powstał chaos. Sejm uchwalił je w środę, w ostatniej chwili, nie dając prezydentowi nawet konstytucyjnego terminu 21 dni na podjęcie decyzji.

Wieczorem Błażej Spychalski, rzecznik prezydent ogłosił, że Andrzej Duda podpisał ustawę. Wejdzie ona w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

"Chore, nienormalne, bezsensowne"

Opozycja od samego początku krytykowała ten pomysł. Między innymi z powodu tego, że projekt ustawy pojawił się w Sejmie dopiero 22 października.

- Procedowanie go na kilka dni przed wydarzeniem jest chore, nienormalne, bezsensowne. Tu na prawdę brakuje przymiotników, żeby to powiedzieć - oceniała posłanka PO Joanna Mucha.

Piotr Apel z Kukiz'15 miał wytłumaczenie, skąd wziął się pomysł na dodatkowy dzień wolny. Jak mówił w rozmowie z Karoliną Lewicką, w ten sposób Prawo i Sprawiedliwość chce "przykryć" nadzwyczaj skromną ofertę przygotowaną przez rządzących, na 11 listopada.

Zobacz także: Dodatkowy dzień wolny nie wszystkim sprawił radość. Ustawa nastręcza sporo kłopotów>>>

Przedsiębiorcy nie chcą zakazu handlu 12 listopada

Decyzja polityków stawia handlowców w trudnym położeniu. Alarmują oni, że stawia ich to w trudnej sytuacji i naraża na straty finansowe. 

- Cała branża musi czekać do ostatniej chwili, planować na podstawie doniesień medialnych. Konieczność myślenia dwu wariantowego generuje trudne do policzenia koszty - mówił w TOK FM dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych Radosław Knap.

Jak tłumaczył, chodzi m.in. o koszty organizacyjne związane z logistyką, komunikacją z pracownikami, układaniem grafików pracy. - Będą je musieli ponieść przedsiębiorcy - zaznaczył Knap.

Oświadczenie w tej sprawie opublikowała Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. Według organizacji jest zbyt mało czasu, by przygotować się do ewentualnych zmian.

Kidawa-Błońska: Tusk byłby świetnym kandydatem na prezydenta RP. Nie powiedział jeszcze ostatniego słowa

TOK FM PREMIUM