Borys Budka: Wojciech Kałuża sprzedał się w sposób haniebny PiS-owi. Jest oszustem
Prenumerata cyfrowa TOK FM i Wyborcza.pl - pierwszy taki dwupak! Do kupienia prosto i wygodnie, a do tego 50% taniej. Sprawdź szczegóły >>>
Śląski sejmik jest ósmym, w którym władzę objął PiS. Choć Nowoczesna, PO, PSL i SLD we wtorek podpisały umowę o współpracy i ogłosiły, że rządzić będą w sejmiku, w środę wszystko się zmieniło.
Nieoczekiwanie wybrany z list KO radny Wojciech Kałuża zmienił swoje sympatie polityczne.
Ten polityczny transfer pozwolił Prawu i Sprawiedliwości przejąć władzę na Śląsku, a sam Kałuża został wicemarszałkiem sejmiku.
Rozgoryczenia sytuacją nie krył na antenie TOK FM wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
- Czuję się po prostu oszukany. Podobnie jak dziesiątki tysięcy osób, które głosowały na Koalicję Obywatelską. Jeszcze kilka dni temu pan Wojciech Kałuża deklarował twarde poglądy demokratyczne, a później sprzedał się PiS-owi. I to w sposób haniebny: za stanowisko, za bycie wicemarszałkiem, za określoną korzyść osobistą i majątkową - mówił Borys Budka w Poranku Radia TOK FM. Jak dodał: "Wojciech Kałuża to oszust".
- Istnieje coś takiego jak elementarna uczciwość. Jeżeli ktoś pierwszego dnia rozpoczyna swoją pięcioletnią kadencję od zdrady i oszustwa, to może zasłaniać się wolnym mandatem i dobrem regionu. Ale myślę, że dla każdego, kto na niego głosował, jest po prostu oszustem - podkreślił gość Karoliny Lewickiej.
Zawiadomienie do prokuratury: korupcja polityczna
Budka poinformował, że sprawa może skończyć się zawiadomieniem prokuratury.
- Pracują nad tym nasi prawnicy. Dlatego, że zdaniem wielu osób, które na co dzień zajmują się prawem karnym, tak ewidentnego przykładu korupcji politycznej dawno w Polsce nie było. On (Wojciech Kałuża - red.) po prostu sprzedał swój głos, za to, żeby zostać wicemarszałkiem województwa - ocenił.
- Był czas, że pan osobiście zachwalał pana Kałużę - przypomniała Budce Karolina Lewicka.
- Tym bardziej mogę twierdzić, że jest oszustem politycznym. Był kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych. Później startował z listy Nowoczesnej do Sejmu, był członkiem władz zarządu Nowoczesnej. Oszukał Monikę Rosę, Adama Szłapkę, Katarzynę Lubnauer, liderów Koalicji Obywatelskiej zapewniając, że jest osobą, która chce bić się o samorząd - odpowiedział polityk PO.
Budka przypomniał, że jeszcze niedawno Wojciech Kałuża krytykował PiS.
- Nic nie wskazywało na to, że może zdradzić. Wszystkie jego materiały wyborcze bardzo mocno podkreślały, że trzeba bronić samorządu przed centralistyczną władzą PiS-u - powiedział.
- Wojciech Kałuża pokazał, że nie liczą się dla niego żadne wartości, ale liczy się stanowisko. Śląsk nie zapomina zdrady - dodał.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu
- Czy zdaniem Borysa Budki krytyka Wojciecha Kałuży w internecie poszła za daleko?
- Co jego zdaniem oznacza nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym?
- Dlaczego Zbigniew Ziobro powinien podać się do dymisji?
DOSTĘP PREMIUM
- "Radek poszedł trochę za daleko. Musi uważać na robienie skrótów myślowych"
- "PiS schyli się po każdy głos. Idą jak taran". Tymczasem u przeciwników dominuje "ego liderów"
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- Hospicjum to szansa
- Szkoła bez religii? "Wody w usta nabierać nie będziemy. Koniec z finansowaniem Kościoła z publicznych pieniędzy"
- Donald Trump powróci na Facebooka nie "ze względu na demokratyczne wartości, a z pobudek czysto biznesowych"
- Ukraina szykuje się do ofensywy? "Administracja USA uważa, że Ukraina jest w stanie wygrać"
- "Zidiocenie z antypisizmu", czyli komu wszystko kojarzy się z jednym
- Turcja blokuje Szwecji drogę do NATO i nie odpuści. "To dla Erdogana wymarzona sytuacja"
- NASA: Tej nocy planetoida przeleci bardzo blisko Ziemi