Wielowieyska pyta o kwestię VAT za PO. Boni: Błędy, jeśli były, zostały ogarnięte
Radio TOK FM i Wyborcza.pl teraz w jednym pakiecie - wygodniej i aż o 50% taniej. Takiej oferty nie było jeszcze nigdy! Sprawdź szczegóły >>>
Dominika Wielowieyska zapytała swojego gościa o udział Renaty Hayder w pracach nad zmianami w ustawie o VAT, jednoczesnym zatrudnieniu w Ernst & Young. Przed komisją śledczą ds. VAT mówiła o tym Elżbieta Chojna-Duch, która za rządów Jacka Rostowskiego w resorcie finansów pełniła funkcję wiceministra. Chodzi o rok 2008.
- Czy widzi pan coś złego w tym, że doradca społeczny ma swój gabinet w Ministerstwie Finansów i bierze udział w pisaniu ustaw tak, jak gdyby był urzędnikiem rządowym? - zapytała gospodyni Poranka TOK FM.
- Jeśli ktoś jest doradcą społecznym, powinien być wyzwolony z innych funkcji, również biznesowych. Widzę tu pewien znak zapytania. Generalna zasada powinna być taka, że jeżeli zbiera się doradców, to nie mogą być w dwóch czapkach: reprezentować interes biznesu, a równocześnie interes instytucji, dla której społecznie pracują. Z systemowego punktu widzenia uważam, że tak być nie powinno - odpowiedział europoseł.
Boni przypomniał również, że za cały proces legislacyjny odpowiada Komitet Stały Rady Ministrów. A on sam był jego szefem od roku 2009. - I od tej pory mogę mówić o mojej odpowiedzialności za proces legislacyjny dotyczący wszystkich ustaw - wyjaśnił.
- A czy uważa pan, że Platforma Obywatelska i Ministerstwo Finansów popełniło błąd w tych latach, rozszczelniając system? - pytała dalej Wielowieyska.
Zdaniem gościa Radia TOK FM rząd po pierwsze nie rozszczelnił VAT "totalnie", a poza tym szybko zajął się - jak to określił - naprawą błędów i ogarnięciem sytuacji.
- Jak pamiętam w późniejszych latach, błędy zostały uchwycone. Kolejna wewnątrzrządowa dyskusja o VAT była w 2010 roku. Zresztą ona spowodowała podwyższenie stawki VAT-owskiej do 23 procent. Jeśli zostały popełnione jakieś błędy, co każdemu rządowi się zdarza, to w miarę szybko to zostało ogarnięte. I była chęć naprawy sytuacji - stwierdził Michał Boni.
Boni: Skupiamy się na sprawie w wąziutki sposób
Michał Boni przypomniał również, że rok 2009 był szczególny - na świecie właśnie rozpoczynał się kryzys ekonomiczny.
- Pytanie, jaka jest reakcja na kryzys ekonomiczny? Zmniejszenie obrotów, mniejszy VAT, chęć uniknięcia płacenia VAT-u, bo nie wiadomo, jakie będą zagrożenia, nie będzie np. kredytów - wymieniał.
- Albo patrzymy na to całościowo, albo - jak to często w Polsce jest - w taki wąziutki sposób. Bo to teraz jest temat komisji, ktoś kogoś zaatakował, skupiamy się na wąskim wymiarze tej sprawy. Trzeba zadać sobie pytanie, jakie były przyczyny zmniejszenia wpływów VAT-owych. I ten wątek, że jest kryzys i firmy są w innej kondycji, był dosyć znaczącym elementem tamtejszej dyskusji - ocenił.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu!
- Dlaczego Rosja chce mieć kolejny punkt konfliktowy z Ukrainą?
- Dlaczego Rosji może zależeć, aby wprowadzono stan wojenny na Ukrainie?
- Brexit. Dlaczego porozumienie jest nam potrzebne?
-
Pan Jan tak trudnych czasów nie pamięta. "Nie ma nawet na utrzymanie rodziny"
-
Baszir z Iranu w zamknięciu spędził 113 dni. Teraz chce od Polski zadośćuczynienia
-
Szef MSWiA: Poszukiwany Sebastian Majtczak został zatrzymany
-
Skatowany we wrocławskiej izbie wytrzeźwień. "To nie pierwszy przypadek"
-
To nie był pierwszy wypadek Sebastiana Majtczaka? Są nowe informacje
- Sebastian M. zatrzymany. PiS "odtrąbił sukces", a poseł z Łodzi wskazuje, kto mataczył. "Powinni mieć zarzuty"
- Trzy pytania do Donalda Tuska od TVP. I wtedy mocna deklaracja szefa PO. "Mam coraz więcej dowodów"
- Ten sondaż to game changer? Władza w Polsce może się zmienić. Poseł wskazuje moment przełomowy
- Pierwszy błąd popełnili jeszcze "na mieście". Ekspert bezlitosny dla policji ws. śmierci w izbie wytrzeźwień
- Afera po publikacji filmu Wardęgi o youtuberach. Jest doniesienie do prokuratury