Klub PO zmienia się w PO-Koalicja Obywatelska. Lubnauer: To utrudni rozmowy, ale myślę, że ich nie zamyka
Prenumerata cyfrowa TOK FM i Wyborcza.pl - pierwszy taki dwupak! Do kupienia prosto i wygodnie, a do tego 50 proc. taniej. Sprawdź szczegóły >>>
Klub parlamentarny Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska tak się nazywa nowy klub, który powstał właśnie na Wiejskiej. Poza przedstawicielami PO znalazło się w nim siedmioro posłów należących do tej pory do Nowoczesnej (Kamila Gasiuk-Pihowicz, Kornelia Wróblewska, Paweł Kobyliński, Elżbieta Stępień, Michał Jaros, Marek Sowa i Krzysztof Truskolaski) oraz jeden, który niedawno został z tej partii usunięty (Piotr Mysiło).
Sytuację skomentowała przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, która powiedziała o "wrogim przejęciu", ale jednocześnie nie wyklucza dalszych rozmów z Platformą.
- To, co dzisiaj się stało, nadwyręża nasze zaufanie do PO, utrudni rozmowy, ale myślę, że ich nie zamyka - oświadczyła.
Podkreśliła również, że nie doszło do połączenia klubów, a nowy klub "nie jest klubem Koalicji Obywatelskiej".
- Przejście kilku posłów nie czyni z tamtego klubu, klubu Koalicji Obywatelskiej. To, co się dzisiaj stało, niewątpliwie nadwyręża nasze wzajemne zaufanie, ale nie zmienia to faktu, że uważam, że KO, szersza koalicja jest potrzebna Polsce - dodała szefowa Nowoczesnej. Jak zaznaczyła, sytuacja ta utrudnia rozmowy koalicyjne, jednak nie zamyka ich.
Dodała również, że nie ma czegoś takiego jak Koalicja Obywatelska bez dwóch podmiotów, czyli PO i Nowoczesnej.
- Nie ma czegoś takiego, jak koalicja złożona z jednej partii, po prostu nie istnieje, to nieistniejący twór - mówiła Lubnauer.
Dopytywana, czy KO jest obecnie na etapie "nieistniejącego tworu", odparła: "myślę, że tak można to nazwać".
Rosa: Niepotrzebne podbieranie posłów
W Wywiadzie Politycznym w TOK FM Monika Rosa z Nowoczesnej stwierdziła, że to, co się dzisiaj stało, było kuriozalne.
- Było tutaj zaskoczeniem, że można do pewnego procesu czy integracji doprowadzić. Ale najlepiej, kiedy okaże się on sukcesem, a nie kryzysem i chaosem, jak to dzieje się dzisiaj. Część posłów była za, część posłów była przeciw. Członkowie partii byli zaskoczeni taką decyzją. Członkowie partii, którzy pracowali bardzo rzetelnie w pierwszej kampanii na rzecz posłów, którzy weszli do parlamentu, wspierali przez trzy ostatnie lata - podkreśliła, dodając, że dzisiejsza sytuacja pokazuje, że "zagubiły się wartości Koalicji Obywatelskiej".
- Wszystkie konflikty można poprowadzić w taki sposób, że na końcu coś okazuje się sukcesem. I dużym sukcesem byłoby spokojne poprowadzenie sytuacji, w której tworzy się kluby koalicyjne, w której mówimy sobie "ufamy sobie, wspólnie idziemy do wyborów i budujemy wizję przyszłości", ale dzisiejsza sytuacja pokazuje skłócenie, zupełnie niepotrzebne podbieranie posłów - oceniła.
-
PiS znów obniży wiek emerytalny? Ekspert: Tym nie da się już wygrać wyborów
-
Ulewy oraz burze z gradem. IMGW wydało ostrzeżenia dla kilku województw
-
Tusk czy Morawiecki? Polacy wskazali, który z polityków byłby lepszym premierem [SONDAŻ]
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
-
"5 tys. złotych wystarczy? A może to zbyt mała kwota?". Ile pieniędzy dają goście weselni?
- "To przekażcie Putinowi". Zełenski o kontrofensywie: Wszyscy dowódcy nastawieni są pozytywnie
- "Zwijała z ulic" polskich chłopców, by kopulowali dla III Rzeszy. Kim była Inge Viermetz?
- Iga Świątek gra z Czeszką Karoliną Muchovą w finale French Open. Ma szansę na czwarty w karierze wielkoszlemowy tytuł
- Wysadzenie tamy w Nowej Kachowce. "Zapasów jedzenia pozostało na dwa dni, brakuje wody pitnej"
- Boris Johnson ustąpił z funkcji posła. Były premier Wielkiej Brytanii ogłosił "natychmiastową rezygnację"