"Koszulki wstydu" w Szwajcarii. Uczniowie protestują
W niektórych szkołach w Genewie uczniowie, którzy przychodzą na zajęcia w zbyt skąpych ubraniach lub t-shirtach z kontrowersyjnymi napisami, muszą się przebierać w sięgające kolan, obszerne koszulki z napisem "Jestem odpowiednio ubrany" - pisze agencja DPA.
Młodzi ludzie nazywają ją "koszulką wstydu" i protestują przeciwko niej. W środę około 50 uczniów, zamiast pójść do szkoły, zorganizowało "antykoszulkową" demonstrację. Na transparentach widniało hasło "Upokorzenie nie jest formą wychowania".
Problem nie jest nowy. "Koszulki wstydu" funkcjonują w niektórych szkołach w Genewie od sześciu lat. "To było naprawdę zawstydzające" - powiedziała reporterowi stacji RTS jedna z protestujących, która została zmuszona w szkole do założenia takiego t-shirtu.
Jak opisuje brytyjski dziennik Daily Mail, w większości protestowały uczennice, które ubrały krótkie spódniczki i szorty. Zebrały się przed szkołą na przedmieściach Genewy. Historia ujrzała światło dzienne po tym, jak matka jednej uczennic poskarżyła się władzom kantonu, że szkoły nadużywają w ten sposób swoich uprawnień.
Dyrektor edukacji kantonu, Anne Emery-Torracinta. powiedziała w środę wieczorem w stacji RTS, że praktyka "koszulkowa" prawdopodobnie nie jest już odpowiednia i należy ją ponownie przemyśleć. Zgodziła się wysłuchać uczennic, które zgłosiły wolę współpracy z władzami oświatowymi przy opracowywaniu nowego szkolnego regulaminu, dotyczącego ubioru.