Kaciaryna Andrejewa i Daria Szulcowa zostały skazane 19 lutego na 2 lata kolonii karnej. Dziennikarki Biełsatu zatrzymano w trakcie relacjonowania protestu w reakcji na śmiertelne pobicie Ramana Bandarenki przez służby reżimu.
W sierpniu 2020 roku w Białorusi odbyły wybory prezydenckie, które powszechnie uważa się za sfałszowane. Pomimo masowego obywatelskiego oporu Alaksandr Łukaszenka nie oddaje władzy. Do aresztów trafiło ponad 30 tysięcy ludzi (na 9,5 mln mieszkańców), co najmniej 9 osób straciło życie.
W białoruskich więzieniach przebywa obecnie ponad 250 więźniów politycznych, wśród nich dziennikarze, blogerzy, działacze na rzecz praw człowieka, aktywiści, opozycjoniści i obywatele. Informacje na ich temat oraz tego, jak ich wesprzeć, można znaleźć m.in. na stronach organizacji Viasna (spring96.org).
Dziennikarki i dziennikarze TOK FM nagrali wspólne wideo, w którym przesyłają słowa wsparcia dla białoruskich dziennikarek.
- Dwa lata kolonii karnej w kraju, w którym zatrzymani i aresztowani są regularnie bici i gwałceni. To jest rzeczywistość, która dzieje się tuż za granicami Polski. Walczmy wszyscy o uwolnienie białoruskich dziennikarek. Żywie Biełaruś! – apeluje redaktor naczelna Radia TOK FM Kamila Ceran.
- Trudno nie pochylić czoła przed waszą odwagą, konsekwencją, zaangażowaniem i niezłomnością. Myślę, że jesteście inspiracją dla wielu dziennikarzy, bo przypominacie, co jest istotą tego zawodu. Jaka jest jego waga, ale też jaką cenę przychodzi płacić dziennikarzom za tę pracę i zaangażowanie w wielu miejscach świata. Doświadczenie uczy, jak ważna jest solidarność – słowo tak bardzo dziś wytarte, ale jednak – solidarność, braterstwo, siostrzeństwo. Zapewniamy Was, że pamiętamy tutaj i trzymamy za was kciuki. Trzymajcie się – mówi Agnieszka Lichnerowicz, prowadząca audycję Światopodgląd.
Posłuchaj podcastu:
