Zagrożenie? Polacy: Spokojnie, to tylko bomba [SONDAŻ]
"Newsweek" zlecił badanie po wybuchach czterech ładunków w Krakowie. "Przed eksplozją żadna z ofiar nie próbowała wzywać policji i poprosić o usunięcie podrzuconego przedmiotu. Jak dowodzi nasze badanie, to zachowanie to powszechny błąd" - pisze "Newsweek" .
Zdaniem dr. Krzysztofa Liedla, eksperta ds. terroryzmu z Collegium Civitas, głównymi przyczynami są brak edukacji oraz przekonanie Polaków, że bomby są podkładane w USA, Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, a nie u nas.
W piątek krakowska policja aresztowała Rafała K. podejrzanego o podłożenie czterech ładunków na terenie miasta. Seria wybuchów miała miejsce w Krakowie od czerwca.
Pierwsze ładunki eksplodowały na Górze Borkowskiej, na posesji przy ul. Siarczanej oraz ul. Jeleniogórskiej. Ranne zostały wówczas trzy osoby. W ubiegłą niedzielę bomba wybuchła przy ul. Krymskiej, raniąc 65-letniego właściciela domu. Inny domowej konstrukcji ładunek eksplodował na klatce bloku przy ul. Skarżyńskiego, raniąc właściciela mieszkania. Wcześniej w południowych dzielnicach Krakowa dochodziło do serii podpaleń i włamań.
-
PiS boi się "Zielonej granicy"? "To nie Holland zrobiła z polskich funkcjonariuszy bandytów"
-
Radlin jak śląskie Pompeje? Mieszkańcy żądają wyjaśnień. "Nie wiemy, co na nas spadło"
-
Generał Skrzypczak poruszony doniesieniami o inwigilacji. "Nie wiem, czym sobie zasłużyłem"
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
"Nie umią w te klocki". Sienkiewicz o błędach PiS w relacjach z Ukrainą
- O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
- Polska i Ukraina "nakręcają spiralę fatalnych relacji". "Strzelanie po kolanach, które broczą krwią"
- "Opozycja może te wybory wygrać, tylko naobiecywała cuda na kiju"
- Zmarł po kąpieli w Bałtyku. "Miał rany na skórze"
- Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu