"Komuszy i kościelny beton" targują się o Kuronia
- W Sosnowcu mówi się już głośno, że używając Jacka Kuronia, PiS sprytnie zaszachował za jednym zamachem i PO, i SLD - komentuje sprawę Witold Gałązka w "Gazecie Wyborczej" , nazywając ją "pokerową grą o Jacka Kuronia". O co ta gra? O wyborcze poparcie i zieleniak.
Na pomysł uhonorowania Jacka Kuronia wpadł Leszek Tkaczyk, artysta-amator i elektryk na rencie, którego - jak pisze lokalna gazeta - ludzie w Kazimierzu kochają za oryginalne akcje społeczne. Myśl, aby nazwać niszczejący park w Kazimierzu - robotniczej dzielnicy Sosnowca - początkowo zdobyła wielu zwolenników. Wniosek o to ze stu podpisami mieszkańców miejska rada przyjęła z entuzjazmem. Tkaczyk dostał gratulacje od samego prezydenta, a radni PO ogłosili, że już w sierpniu odbędzie się głosowanie nad oficjalną uchwałą, która upamiętni Jacka Kuronia.
Niedoszły zieleniak Kuronia polem bitwy o wyborców?
- Pomysł bardzo się spodobał, zwłaszcza że w Kazimierzu pojawiły się kamery telewizyjne, a w całej Polsce zaczęto mówić o oryginalnej idei, która kiełkuje w robotniczej dzielnicy Sosnowca - pisze kąśliwie Witold Gałązka. I dodaje: - Sielankę przerwało trzysta podpisów pod protestem, jaki we wtorek formalnie złożono w radzie miejskiej. Krzysztof Hajewski, inny społecznik, miał je zebrać m.in. po niedzielnej mszy świętej. I choć się zarzeka, że działa apolitycznie, wielu w Kazimierzu uważa go za prawą rękę radnego PiS-u. Hajewski nie kryje, że rozkręcił protest, by storpedować plan miejscowej PO - relacjonuje dziennikarz.
Wygląda na to, że mu się udało, bo posłowie PO wycofują się rakiem. Leszek Tkaczyk jest rozgoryczony: - Nie tylko, że nie kiwnęli palcem, to jeszcze zamiast pomóc, rozwalą dobrą ideę - mówił Gałązce pomysłodawca, który jest pewien, że lokalni politycy porzucą jego ideę w wyborczych gierkach.
Kuroń - jedyny, który potrafił rozmawiać ludzkim językiem
Tkaczyk uważa, że niszczejący park w Kazimierzu byłby odpowiednim miejscem dla upamiętnienia Kuronia, bo "do Kazimierza przylgnęła łatka robotniczej dzielnicy i rzeczywiście coś jest na rzeczy." - Jesteśmy tu wyczuleni na sprawiedliwe traktowanie pracowników, a Kuronia do dziś pamiętamy jako jedynego polityka, który potrafił rozmawiać ze społeczeństwem ludzkim językiem - mówił w maju w wywiadzie dla lokalnej gazety.
- Kuroń jako jedyny polityk potrafił rozmawiać ze społeczeństwem ludzkim językiem - dodał Leszek Tkaczyk.
Pożar kościoła na warszawskim Targówku. Zawaliła się wieża [WASZE ZDJĘCIA]>
DOSTĘP PREMIUM
- Haiti - "upadłe państwo" bez prezydenta i parlamentu. "Struktury państwowe i przestępcze przenikają się ze sobą"
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- Egzorcyści naoglądali się horrorów? "Oczywiście, że tak!". O. Gużyński o specyficznym uwiedzeniu
- "Hurtowe kupowanie poparcia". PiS wybrał rozdawanie laptopów, ale dosypać pieniędzy na leczenie dzieci nie chce
- Hospicjum to szansa
- Czesi wybrali nowego prezydenta. Petr Pavel wygrywa w drugiej turze
- Jan Zieliński i Hugo Nys przegrali w finale debla wielkoszlemowego Australian Open
- Lex Kaczyński? WP: Dzięki zmianie w kodeksie prezes PiS nie będzie musiał płacić Sikorskiemu
- Trudne warunki na szlakach turystycznych w Beskidach. "W wyższych partiach gór widoczność jest ograniczona do 50 m"
- Bloomberg: Putin planuje nową ofensywę. Może się zacząć w lutym lub w marcu