Czy skandal w sprawie Alesia Bialackiego wpłynie na wyniki wyborów?
Aleś Bialacki, szef białoruskiego Centrum Praw Człowieka "Wiasna", został zatrzymany przez KGB i oskarżony o ukrywanie dochodów. Stało się tak po tym, jak polska prokuratura przekazała białoruskim śledczym informację o jego kontach bankowych. Szef MSZ, Radosław Sikorski, przeprosił w imieniu Polski za przekazanie informacji i stwierdził, że doszło do karygodnego błędu. Szef departamentu współpracy międzynarodowej w Prokuraturze Generalnej Krzysztof Karsznicki zrezygnował ze stanowiska, a jego zastępczyni Anna Wiśniewska została odwołana.
- Uważam, że dymisja Seremeta byłaby przesadna. Natomiast wyduszenie przez niego słowa "przepraszam" byłoby jak najbardziej na miejscu - komentuje działania prokuratora generalnego Michał Krzymowski z "Wprost". Dziennikarz krytykuje też sposób, w jaki przeprosiny wygłosił Radosław Sikorski. - Słowo "przepraszam" na Twitterze, pomiędzy jakimiś humorystycznymi docinkami na temat Antoniego Macierewicza, a passusami na temat plaż w Tunezji, to jednak nie jest dobre miejsce. Natomiast trzeba to Sikorskiemu oddać, że była to jedyna osoba, która w polskim państwie zdobyła się na słowo "przepraszam". Ani premier, ani Seremet, który w pierwszej kolejności powinien posypywać głowę popiołem, tego nie zrobili - dodał.
PiS powie: a nie mówiliśmy?
Goście TOK FM przewidują zgodnie, że potknięcia rządu mogą zostać wykorzystane przez opozycję. - PiS było przeciwne rozdziałowi prokuratury od Ministerstwa Sprawiedliwości. Myślę, że jeżeli będą chcieli wykorzystywać tę sytuację w kampanii wyborczej, to do pokazania, że byli temu przeciwni i, jak przewidzieli, teraz jest bałagan i skandal - twierdzi Eliza Olczyk z "Rzeczpospolitej".
Brak alternatywy
Eksperci uważają, że chociaż odwołanie prokuratorów i sytuacja na kolei zostaną wykorzystane przeciwko rządowi w nadchodzących wyborach, to nie wpłynie to w większym stopniu na wyniki. - Platforma jest w o tyle dobrej sytuacji, że niezależnie od tego jakie będzie miała hasło, to przypomną nam jakie były rządy PiS i wszyscy się wystraszą. Z drugiej strony wydaje się to naturalne. Każda taka historia będzie służyła jako pożywka opozycji do prowadzenia kampanii - mówi prof. Agnieszka Rothert z Uniwersytetu Warszawskiego. - Nie ma alternatywy dla rządu Platformy, więc choćby wymyślili najgorsze reklamówki, to i tak prawdopodobnie wygrają - dodaje Eliza Olczyk.
-
Mateusz ma 16 lat i nazywają go "agentem Putina". "Rówieśnicy grożą, że połamią mu nogi"
-
"Kto tyka Konfederacji ten znika"? Nowy sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Świat opanowała nowa epidemia. Wywołał ją wirus wysokiej inflacji i kryzysu kosztów życia
- "Pudełko na buty" w centrum Warszawy skrywa nie jeden sekret. "Odpowiedź na instagramerskie potrzeby"
- Co dalej w Polsce z węglem? "Możemy być zieloną wyspą, nie brunatną plamą na mapie Europy"
- "Jesteśmy zakładnikami pornograficznej polityki". Symetryści o stanie gry przed wyborami i relacjach z Ukrainą
- Dwie strzelaniny w Rotterdamie. Policja: Liczne ofiary śmiertelne
- TVP płynnie przechodzi od reparacji do antysemityzmu. "Narcystyczna wizja historii"