"Żydzi byli ofiarą stereotypów. I nie wolno im używać tego podejścia do innych. To 11. przykazanie naszego narodu"

W sierpniu nieznani sprawcy zniszczyli w Jedwabnem pomnik upamiętniający mord dokonany na Żydach. - Nie chciałbym, żeby taki stereotyp przyczepił się do Polaków. Nie chciałbym, żeby jeden wandal czy grupa, sprowadzili nas ze wspólnej drogi pojednania - mówi dla portalu Tokfm.pl Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce.

Z Szewachem Weissem rozmawia Grzegorz Chlasta.

"Nie przepraszam za Jedwabne", "Byli łatwopalni" - takie napisy pod koniec sierpnia ktoś namalował na pomniku upamiętniającym dokonany na Żydach mord sprzed 70 lat. Chuligani zamalowali oryginalne napisy w języku polskim i hebrajskim oraz umieścili swastyki i symbole SS.

- Co pan pomyślał, kiedy się o tym dowiedział?

- Jak 10 lipca 2001 roku byłem właśnie tam, na obchodach, to patrząc na Bartoszewskiego powiedziałem: ja znam też inne stodoły, stodoły gdzie ratowali Żydów. Nie chciałbym, żeby stereotyp związany z tym ostatnim wydarzeniem przyczepił się do Polaków. Nie chciałbym, żeby jeden wandal czy grupa wandali, sprowadzili nas ze wspólnej drogi pojednania. To bardzo bolesne. W końcu Żydzi byli ofiarą stereotypów. I nie wolno Żydom nigdy używać podejścia stereotypowego wobec innych narodów. To jest jedenaste przykazanie naszego narodu: nigdy nie używać stereotypowego podejścia.

Muzeum Historii Żydów Polskich. "Aby pokazać spuściznę"

W Warszawie powstanie Muzeum Historii Żydów Polskich. Ma zostać otwarte już w 2013 roku. To obecnie jedna z największych inwestycji kulturalnych stolicy.

- Muzeum jest ważne?

- Prezydent Obama obiecał, że na otwarcie przyjedzie. To ma ogromne polityczne znaczenie. Historia Żydów w Polsce jest znana, ale po zagładzie, po Holokauście, Żydzi są w sytuacji, że prawie ich nie ma w Polsce; część uciekła lub wyjechała do Palestyny i tam stworzyli państwo samodzielne Izrael; część też została wypędzona po wojnie. Były też takie zdarzenia jak Kielce, marzec 1968 roku. Duża część Żydów opuściła Polskę kominami Auschwitz, Birkenau i Treblinki. W tych okropnych obozach zagłady, na tych faszystowskich, podkreślam - niemieckich wyspach na polskim morzu. Szkoda, że w tej sprawie się tak rozdzieliliśmy, bo mało jest takich narodów, które tak cierpiały podczas II wojny światowej.

My byliśmy dla Niemców "nicht-mensch", a Polacy byli "unter-mensch". Ale wśród Polaków właśnie było dużo "mensch" - ludzi, takich jak Bartoszewski, Sendlerowa i tysiące sprawiedliwych wśród narodów świata. I to się ujawni w tym muzeum. Tak, prawda - byli też szmalcownicy, tak, prawda - było też Jedwabne. Ale jednak Polska nie współpracowała z faszyzmem. Nie poddała się, walczyła. A inne kraje? Wspomnę chociaż takie rządy jak Vichy, kraje jak Chorwacja, Litwa, Estonia, Ukraina.

- Czego dowiemy się w muzeum?

- Mówi się o tym, że cała Europa stała się po zagładzie jeziorem zamrożonej żydowskiej krwi, a szczególnie w Polsce. A to tylko dlatego, że żyły tu miliony Żydów. I było dobrze. To muzeum jest właśnie poświęcone długiemu życiu Żydów w Polsce. Mam nadzieję, że będzie też w nim widać ich spuściznę, czyli co Żydzi z Polski zrobili na świecie. A udało im się na świecie więcej niż tutaj, np. mieli ogromny wpływ na kulturę amerykańską. Chociażby bracia Warner, Goldwyn, humor Woody Allena i Seinfelda - to przecież humor łódzkich Żydów. Wszędzie widać ten ogromny wpływ. Ponad 20 proc. noblistów to Żydzi. Połowa z nich w drugim, trzecim czy czwartym pokoleniu pochodzi z Polski. To trzeba pokazać. Także to, że polscy Żydzi stworzyli Izrael oraz mają wpływy na gminy żydowskie na całym świecie.

Mam nadzieję, że ta spuścizna będzie łącznikiem między nami. Że Polska będzie dumna z tych Żydów, a my będziemy dumni z tych 800 lat w Polsce, w których tworzyliśmy naszą kulturę.

Muzeum Historii Żydów Polskich powstaje na placu obok pomnika Bohaterów Getta na warszawskim Muranowie.

Szewach Weiss będzie także gościem Grzegorza Chlasty w dzisiejszym Popołudniu po godz. 16.20.

TOK FM PREMIUM