Proces dziennikarza Macieja Z. odroczony do listopada
Proces dziennikarza motoryzacyjnego Macieja Z. został odroczony do 24 listopada - zdecydował warszawski sąd. Prokuratura zarzuca mu nieumyślne spowodowanie wypadku w którym zginął dziennikarz "Super Expressu" Jarosław Zabiega.
Do zdarzenia doszło w lutym 2008 roku. Prowadzone przez Macieja Z., Ferrari wypadło z estakady u zbiegu ulic Puławskiej i Dolina Służewiecka w Warszawie i rozbiło się o słup. Zarzuty kierowcy Ferrari postawiono w lipcu 2008 roku, jednak biegli uznali, że Maciej Z. nie jest w stanie wziąć udziału w rozprawie ze względu na zły stan zdrowia.
Sprawę wznowiono dwa lata później. Wtedy prokuratura skierowała akt oskarżenia do sądu. Maciejowi Z. zarzucono przekroczenie dozwolonej prędkości o 100 kilometrów na godzinę i niezastosowanie się do znaku ostrzegającego o nierówności na drodze. Grozi mu do 8 lat więzienia.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Gdyby nie on, Ruda Śląska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. "To bardzo źle, że nie został upamiętniony"
-
Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"
- Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom