Losowanie Lotto: 50 mln do wygrania! Historyczna kumulacja

Dzisiejsze losowanie Lotto już teraz można nazwać historycznym. Po raz pierwszy w Polsce do wygrania jest aż 50 mln zł. Choć to ogromne pieniądze, do światowych rekordów jeszcze nam daleko. Cztery lata temu dwóch Amerykanów podzieliło się równowartością 1,1 mld zł.

Na co wydasz 50 mln?

Od 3 września nikomu nie udało się zakreślić szczęśliwej szóstki. W sobotę zgarnąć można było aż 35 mln zł. Żaden gracz nie miał jednak kuponu z numerami: 6, 7, 12, 13, 40, 43 i kumulacja wzrosła do 50 mln zł. Przebita dotąd najwyższą, z listopada 2008 roku. Wtedy pula sięgała 40,4 mln zł. Trzecia co do wysokości kumulacja miała miejsce w lipcu 2008 r. - ponad 37,7 mln zł, czwarta padła we wrześniu 2009 r. - 37,3 mln zł.

Dwie szóstki w dwa tygodnie

Dotychczas największa wygrana w Polsce padła w Elblągu. W kwietniu 2010 roku szczęśliwiec zakreślił 4, 7, 19, 20, 34 i 46 i zgarnął 24,6 mln zł i choć musiał zapłacić 10 proc. podatek to kwota i tak robi ogromne wrażenie. W tym roku, 21.563.992,50 zł, trafiło w ręce osoby, która w marcu zagrała w Skawinie. W 2011 roku padły już 33 szóstki, najwięcej (7) na Mazowszu.

Ale szczęście posiadacza szóstki możne okazać się też przedwczesne. Zwykle wtedy gdy pulę trzeba podzielić. W losowaniu z 30 marca 1994 było aż 80 wygranych I stopnia. Wylosowane liczby to: 11, 16, 23, 30, 35, 41. Cyfry te na kuponie tworzą kopertę.

Ale szczęście może się też do nas uśmiechnąć dwa razy. W 1995 w Olsztynie ten sam gracz trafił dwie "szóstki" w odstępie dwóch tygodni.

Prawdziwe miliony to za granicą

Aktualna kumulacja jest imponująca. A jak nazwać wygrane, które padały za granicą? W ubiegłym roku, szczęśliwiec z Wielkiej Brytanii wygrał starcie z rachunkiem prawdopodobieństwa (szanse wynosiły 1 do 76 275 360 ) i dziesiątkami milionów graczy z całej Europy. Jako jedyny trafił siedem liczb i zgarnął całą pulę 113 374 997, 83 funtów (wtedy ok. 515 210 000 zł ). Była to druga co do wielkości loteryjna wygrana w historii . Na pierwszym miejscu znajduje się wygrana w amerykańskiej grze Mega Millions z 2007 roku, kiedy to dwóch mieszkańców New Jersey podzieliło się kwotą 390 mln dolarów (ok. 1,1 mld zł ). We włoskim totolotku wygrać można było ponad 100 mln euro.

Mniej prawdopodobne niż czworaczki

Są tacy, którzy twierdzą, że istnieją systemy, albo "złamali kod" prawdopodobieństwa i potrafią wytypować szczęśliwą szóstkę. Oczywiście są to naciągacze bo, prawdopodobieństwo trafienia sześciu liczb wynosi 1:13 983 816. Porównując znacznie bardziej możliwe jest urodzenie czworaczków 1:614125, choć już łatwiej wygrać w Lotto, niż urodzić pięcioraczki 1:52200625.

Są też tysiące prywatnych patentów na szczęśliwe liczby. Ot choćby zakreślenie na kuponie daty urodzin lub typowanie po jednej liczbie przez członków rodziny. Część osób wierzy, że szczęście przyniesie im kolektura. Grają w tej w której wcześniej już padła wysoka wygrana. Kilka lat temu o skromnym pawilonie na warszawskich Stegnach, między blokami u zbiegu Sardyńskiej i św. Bonifacego usłyszała cała Polska. W kolekturze padło 20 mln zł. Jeszcze na długo po tym wydarzeniu, przed każdym losowaniem, ustawiała się długa kolejka.

Wygrałeś? Spiesz się, bo kasa przepadnie

Dzisiejszą transmisję ze Studia Lotto będzie można obejrzeć o godz. 22.15 na antenie TVP Info i na stronie www.lotto.pl.

A jak już okaże się, że mamy w ręku szczęśliwy kupon, wygraną można będzie odebrać w jednym z 17 oddziałów Totalizatora. Na podjęcie wygranej jest 60 dni od daty losowania. Potem pozostaje tryb reklamacji, którą można złożyć do pół roku od daty losowania. Jeżeli gracz nie odbierze wygranej w regulaminowym czasie, pieniądze trafią do Skarbu Państwa.

Co za 50 mln zł? Obwodnica, kilometr autostrady, 2 pociągi...

TOK FM PREMIUM