Głośny protest przed ambasadą Syrii w Warszawie [ZDJĘCIA]
Mimo skrajnie różnych poglądów Syryjczycy demonstrowali bardzo pokojowo - podkreśla Eskan Darwich, jeden z organizatorów pikiety antyprezydenckiej.
Protesty przeciwko Asadowi trwają od siedmiu miesięcy także w Syrii, ale są krwawo tłumione. Według szacunków ONZ zginęło w nich ponad trzy tysiące ludzi.
Rząd Asada nie zezwala obcym mediom na śledzenie sytuacji w Syrii. Dlatego trudno jest zweryfikować informacje pochodzące od protestujących albo strony rządowej.
Prezydent pyta: chcecie nowego Afganistanu?
Prezydent Assad oświadczył w wywiadzie dla londyńskiej gazety niedzielnej "The Sunday Telegraph", że Syria to nie Egipt, Tunezja czy Jemen: "Syria stanowi linię sejsmiczą i jeśli będziecie się nią bawić, wywołacie trzęsienie ziemi. Chcecie nowego Afganistanu? Albo dziesiątków Afganistanów?"
W pierwszym wywiadzie dla zachodniej prasy od początku protestów w Syrii, Assad podkreślił, że jego armia walczy nie z opozycją, lecz z al-Kaidą.
Prezydent Syrii przyznał, że jego siły popełniły wiele błędów, ale usprawiedliwiał to okolicznościami walk ulicznych z terrorystami. Podkreślał, że toczy je armia, a nie policja i stąd pewne pomyłki. Ale - jak powiedział - obecnie walka toczy się wyłącznie z al-Kaidą. Prezydent Assad utrzymuje, że zareagował zupełnie inaczej na Arabską Wiosnę niż bliskowschodni dyktatorzy, inicjując natychmiast reformy, które cieszą się poparciem narodu syryjskiego. Ekipa "Sunday Telegraph" rzeczywiście słyszała w Damaszku głosy syryjskich chrześcijan i alawitów popierające rząd z obawy przed ekstremizmem islamskim. Prezydent Assad powiedział zaś, że w Syrii od lat 50. toczy się walka między świeckim pan-arabizmem a islamizmem Bractwa Muzułmańskiego.
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Opera na obrzeżach Łazienek Królewskich. Część mieszkańców oburzona. "Co oni robią?"
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
-
Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- "Jestem ultraortodoksyjną Żydówką i teściową leworęcznego rebego". O świecie europejskich chasydów w XXI wieku [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Od wkładek do butów po nowojorską giełdę. Tak najbrzydsze sandały świata doszły na szczyt
- Tusk: Wprowadzenie 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku to nadal oznacza także "trzynastkę" i "czternastkę"
- "Najlepiej wyrzuć na śmiecie jak obierki". Tajemnica "dzieci z beczki"
- W Chersoniu nie działa alarm przeciwlotniczy. Ludzie nie nadążają ukrywać się w schronach