Co się stało z Boeingiem 767? Dlaczego zawiodły dwa systemy?

Za sterowanie pracą podwozia Boeinga 767 (chowanie i wypuszczanie goleni, na których znajdują się koła) odpowiada centralny układ hydrauliczny. Zgodnie z oficjalnymi informacji PLL LOT piloci boeinga 767 o znakach SP-LPC (w lotniczym alfabecie skrót znaków to "Papa Charlie") stwierdzili jego usterkę już 30 minut po wylocie z Newark. W dalszej części lotu awarii nie udało się usunąć - ustaliła ?Gazeta Wyborcza?.

Każdy samolot pasażerski ma też awaryjny system wypuszczania podwozia, właśnie na wypadek usterki podstawowych urządzeń. W Boeingu 767 taką funkcję pełnią silniki elektryczne, które powinny uwolnić blokadę przedniej goleni podwozia (znajduje się ona przy nosie samolotu, mniej więcej na wysokości kabiny pilotów) oraz dwóch głównych goleni (chowanych w kadłubie na wysokości skrzydeł). Ustalenie tego, co się stało, że oba systemy - podstawowy i zapasowy - otwierania podwozia zawiodły, będzie głównym pytaniem dla Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Boeing 767 w wersji cargo - zdjęcia archiwalne

Więcej na ten temat - w "Gazecie Wyborczej"

Dramatyczne chwile. Awaryjne lądowanie Boeinga 767 na Okęciu. Nie miał podwozia

Awaryjne lądowanie Boeinga 767 na Okęciu. Maszyna lądowała na brzuchu [ZDJĘCIA]>>

TOK FM PREMIUM