''Rząd może likwidować Fundusz Kościelny. Nie trzeba na to zgody duchownych'' [KOMENTARZ]
Donald Tusk zapowiadając zmiany dotyczące Kościoła stwierdził, że jeśli będzie trzeba zmieniony zostanie konkordat. - Jeżeli rząd będzie trzymał się wydanej w 1997 r. deklaracji wyjaśniającej do konkordatu, którą zaakceptowała Stolica Apostolska może spokojnie dokonywać reformy nie obawiając się, ze strona kościelna może złożyć formalne weto - uważa dr Borecki.
Likwidacja Funduszu Kościelnego to, zdaniem prawnika, dobry pomysł. Choć oczywiście można się zastanawiać np. nad tym, "czy nie zostawić części środków przeznaczonych ochrony zabytków i działalności oświatowo-wychowawczej". Ale prawnik przypomniał, że finansowanie takiej działalności już teraz odbywa się z pominięciem Funduszu. - środki na renowację zabytków przeznaczane są np. z funduszu którymi administruje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa narodowego - przypomniał ekspert.
Dr Borecki zwrócił uwagę, że Kościół ma prawo do prowadzenia własnego systemu ubezpieczeń. - Nie podlega on regulacjom dotyczącym działalności gospodarczej. Czyli nie podlega opodatkowaniu jak "zwykła" działalność gospodarcza - dodał prawnik.
Nie wiadomo, kiedy pojawi się projekt ustawy włączający księży do powszechnego systemu emerytur. Pracami ma kierować min. Michal Boni.
Pamiętajmy o mniejszych kościołach
Zdaniem dr Pawła Boreckiego nie można zapominać, że likwidacja Funduszu Kościelnego uderzy nie tylko w Kościół katolicki. - Otrzymałem już alarmistyczne sygnały od moich przyjaciół z mniejszych kościołów. Mówią, że chyba pójdą na żebry. No niestety trzeba będzie oszczędzać - mówił gość Komentarzy Radia TOK FM.
Ale wprowadzenie zmian według eksperta jest konieczne. - To jest jedyne rozwiązanie, które jest zgodne z zasadą wolności sumienia i wyznania. Bo nie można zmuszać człowieka do finansowania instytucji, z która się nie utożsamia - uważa.
Po expose premiera: Episkopat gotowy do rozmów>>