Druzgocąca diagnoza: szkoła zniewala umysły dzieci
Jaś idzie do pierwszej klasy podstawówki i cofa się w rozwoju: nawet jeśli w przedszkolu czytał, to w szkole każą mu sylabizować. Nauczyciel, zamiast z nim rozmawiać, tresuje w wypełnianiu kart zadań. A jeśli Jaś będzie miał własne poglądy, zostanie skarcony. System przerabia nauczyciela w biurokratę i żąda coraz lepszych wyników od jego uczniów na zewnętrznych egzaminach. Winne są też uczelnie - nastawione na zarabianie i masową produkcję pedagogów.
W efekcie część nauczycieli nie potrafi pracować z uczniami: 52 proc. dzieci uważa, że posiadanie innych poglądów, niż ma nauczyciel, powinno być karane; 37 proc. uczniów w przypadku porażki nie otrzymuje wsparcia ze strony nauczyciela; 35 proc. dzieci nie czuje się w szkole bezpiecznie z powodu oskarżeń i donosów rówieśników.
Więcej o raporcie pisze "Gazeta Wyborcza"
100 najlepszych zdjęć roku agencji Reuters [NIESAMOWITE FOTO] >>