Na dnie Bałtyku odnaleziono wrak jachtu [WIDEO]
- Pogranicznicy działali na zlecenie Urzędu Morskiego z Gdyni - mówi ppor. Andrzej Jóźwiak, rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej. - Jest on w większej części pokryty piachem i grubą warstwą muszli, podobnie jak leżący obok żagiel, co powoduje, że nazwa jest nieczytelna - opowiada Jóźwiak. Wrak znajduje się na głębokości kilkunastu metrów.
Na dnie Bałtyku odnaleziono wrak jachtu
Jednak wszystko wskazuje na to, że najprawdopodobniej jest to jacht "Skalar", który zatonął w 1993 r. podczas regat na Zatoce Gdańskiej.
Zatopiona jednostka w okolicach Trójmiasta to jednak nic szczególnego. Na dnie morza i Motławy leżą ich setki. - Dzielimy je na trzy kategorie - mówi Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni. - Bezpieczne, niebezpieczne i zbiorowe mogiły. Na dwie ostatnie jest całkowity zakaz nurkowania - wyjaśnia.
Najstarszy zidentyfikowany wrak to spoczywająca na dnie Motławy jednostka z początku trzynastego wieku.
Nowy album zdjęć seksownej Marilyn. Sesja 6 tygodni przed śmiercią