3 tys. osób przeciw zarządzeniu o usypianiu psów-celników. Ministerstwo dementuje
Chodzi o specjalnie wyszkolone psy, które pomagają celnikom znajdować narkotyki i papierosy z przemytu, a zgodnie z zarządzeniem - po zakończeniu służby, jeśli nie znajdzie się opiekun - mogą być zabijane. Jak czytamy w petycji, takich psów w służbie celnej jest ponad sto. "Teraz życie zwierząt, które przejdą "na emeryturę", będzie zagrożone. Nie chodzi tylko o stare zwierzęta. Zdarza się, że nawet młode psy wyszkolone do wykrywania np. niedozwolonych substancji muszą zakończyć pracę, bo tracą węch" - czytamy w petycji.
Sygnatariusze petycji żądają wycofania zarządzenia, argumentując, że jest ono ewidentnie sprzeczne z elementarnymi zasadami etyki, ale także łamie Artykuł 33.1 Ustawy o ochronie zwierząt, która reguluje przypadki uśmiercenia zwierząt. Jak informuje portal internetowy Polskiego Radia, zarządzeniem ministra oburzeni są celnicy.
"Jeżeli przewodnik nie będzie mógł podjąć opieki, nie znajdzie się inny zainteresowany wykorzystaniem psa, nikt nie zechce go kupić to Dyrektor Izby Celnej MUSI przekazać psa do punktu weterynaryjnego w celu eutanazji. Nie przewiduje się żadnej możliwości powierzenia opieki nad psem ani pokrycia kosztów wyżywienia i leczenia. Zarządzenie ma charakter polecenia służbowego, które dyrektor jest zobowiązany wykonać. Tymczasem to polecenie łamie ustawę o ochronie zwierząt, która reguluje przypadki uśmiercenia zwierząt" - twierdzą celnicy.
Za zabicie psa z naruszeniem tych zasad grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienie wolności do roku. Decyzja o treści Zarządzenia została podjęta, jak czytamy na stronie celnicy.pl, świadomie. W trakcie prac nad treścią nowych regulacji Ministerstwo Finansów było informowane, że propozycje naruszają prawa zwierząt.
Ministerstwo Finansów dementuje
"Ministerstwo Finansów informuje, że zarówno ustawa o ochronie zwierząt jaki i zarządzenie Ministra Finansów w sprawie szkolenia przewodników psów służbowych i psów służbowych w Służbie Celnej oraz utrzymania tych psów, wykluczają możliwość uśmiercenia przez lekarza weterynarii zdrowego psa służbowego w Służbie Celnej, tylko dlatego, że został on "wycofany ze służby" - czytamy na stronie Ministerstwa Finansów .
Resort pisze, że tylko nieuleczalnie chore psy mogą być uśpione. "Przepis przewiduje możliwość przekazania psa przede wszystkim przewodnikowi, a w dalszej kolejności innym zainteresowanym osobom, możliwość sprzedaży psa albo przekazania do punktu weterynaryjnego w celu dokonania eutanazji. Pojecie eutanazja oznacza uśmiercenie istoty nieuleczalnie chorej i cierpiącej. Jednocześnie informujemy, że żaden pies w Służbie Celnej nie został do tej pory przekazany do punktu weterynaryjnego w celu dokonania eutanazji".
"Uśmiercanie zwierząt może być uzasadnione wyłącznie m.in. względami humanitarnymi, koniecznością sanitarną, nadmierną agresywnością, powodującą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego" - dodaje ministerstwo.
Królowie, księżniczki i Radosław Sikorski na bankiecie noblowskim >>
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
- 20-latek schował się przed policjantami w szafie. Kryjówkę zdradził kot
- Wołodymyr Zełenski: Nie możemy przegrać bitwy o Bachmut, żeby Putin nie poczuł krwi
- Prezydent Biden: Izraelski rząd nie może dalej iść tą drogą
- Sałatka jarzynowa nigdy nie była tak droga. Przed nami Wielkanoc "najdroższa w historii"
- "Skandal i zdrada". Na MKOl spadają gromy po decyzji ws. rosyjskich i białoruskich sportowców