Aż jedna piąta strażaków może odejść ze służby. Chodzi o pieniądze
Strażacy dają sobie 2 dni na podjęcie decyzji o proteście. Jeśli potwierdzą się obawy, że wzrost uposażeń - jak zapowiadał premier w exposé - obejmie jedynie policję i wojsko, związkowcy straży pożarnej rozpoczną od oflagowania swych jednostek. Z nieoficjalnych informacji RMF wynika, że bardzo wielu funkcjonariuszy ma już przygotowane wypowiedzenia. Chodzi głównie chodzi o stanowiska kierownicze w województwach.
Ponad 30 procent strażaków odsłużyło już 15 lat upoważniające do odejścia na wcześniejszą emeryturę. Te decyzje mają szybko zapadać, jeśli na brak podwyżek nałożą się informacje, że zmiany w systemie emerytalnym będą niekorzystne dla funkcjonariuszy. Związkowe groźby to z pewnością element strategii negocjacyjnej rozmowami z rządem.
Królowie, księżniczki i Radosław Sikorski na bankiecie noblowskim >>